Właściciel pojazdu musi liczyć się z tym, że jego auto może zostać zniszczone z winy innego kierującego. Najczęściej jedynym skutkiem stłuczki jest uszkodzony samochód, rzadziej obrażenia ciała uczestników zdarzenia. Procedura likwidacji szkody rzeczowej jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać. 

Z pozoru drobny szczegół może zaważyć na decyzji ubezpieczyciela. Dlatego też warto przed złożeniem stosownych dokumentów poznać swoje prawa i obowiązki, aby wypłacone środki w pełni odpowiadały skali poniesionych strat.

Znajdź OC już od 329zł!
Bez wychodzenia z domu

  • Ceny OC w 3 minuty
  • Oferty kilkunastu towarzystw ubezpieczeniowych
  • Pomoc 200 agentów

Kiedy wzywać Policję?

Funkcjonariusze muszą być obecni na miejscu zdarzenia, kiedy doszło do wypadku z ofiarami w ludziach lub gdy okoliczności nasuwają przypuszczenie, że zostało popełnione przestępstwo. Policję możemy wezwać także w innych sytuacjach, na przykład, gdy sprawca zdarzenia nie dysponuje dowodem rejestracyjnym lub nie ma wykupionego OC pojazdu. Przy tej okazji sprawdzone zostanie także to, czy pojazd nie został skradziony.

Auto zastępcze

Jak poradzić sobie z problemem braku środka transportu, jeśli samochód po stłuczce wymaga interwencji mechanika? Zgodnie z najnowszymi Wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego, ubezpieczyciel jest obowiązany do zwrotu wydatków poniesionych za najem auta zastępczego na czas niezbędny do naprawy uszkodzonego pojazdu albo zakupu nowego.

Co istotne zakład ubezpieczeń nie może automatycznie ograniczać czasu najmu. Teoretyczne wyliczenia roboczogodzin nie zawsze pokrywają się z praktyką. Czas naprawy może być wydłużony na przykład ze względu na konieczność sprowadzenia specjalistycznych części. Ubezpieczyciel musi brać pod uwagę również takie niestandardowe sytuacje. Pamiętajmy także, że samochód zastępczy powinien odpowiadać klasie pojazdu dotychczasowego, a okres jego wynajmu rzeczywistej potrzebie.

Wycena szkody

Po zgłoszeniu szkody ubezpieczyciel przeważnie wyznacza eksperta, który ma dokonać oględzin pojazdu. Istotne jest, żeby w ich trakcie wykazać wszystkie powstałe na skutek wypadku zniszczenia. Dobrym zwyczajem jest, by bezpośrednio po wypadku zrobić zdjęcia uszkodzonym elementom. Jeśli takie fotografie mamy – przekażmy je do zakładu ubezpieczeń. Może to być przydatny dowód, zwłaszcza gdy ubezpieczyciel zakwestionuje zakres zniszczeń.

Kiedy już odpowiedzialność zakładu jest ustalona i znany jest wymiar szkód, otrzymamy informację, czy doszło do szkody częściowej, czy całkowitej. W pierwszym przypadku zwykle możemy zdecydować, czy chcemy otrzymać gotówkę, by samodzielnie zająć się naprawą auta, czy też skorzystać z warsztatu współpracującego z zakładem ubezpieczeń.

Gdy natomiast ubezpieczyciel ustali szkodę całkowitą, nie możemy liczyć na naprawę, ponieważ jej koszt przewyższyłby wartość auta. Otrzymamy wtedy kwotę odpowiadającą wartości samochodu pomniejszoną o wartość pozostałości czyli wraku.

Bez względu na to, jaką ubezpieczyciel podejmie decyzję, powinniśmy ją dokładnie przeanalizować oraz poprosić o dokumentację, na podstawie której została wydana (kosztorys, opinia rzeczoznawcy). Nasze zaniepokojenie powinno wywołać:

  1. uwzględnienie w wycenie wartości zamienników, a nie części oryginalnych;
  2. zawyżona wartość wraku;
  3. nieuwzględnienie utraty wartości handlowej pojazdu, pomimo jej wystąpienia;
  4. zaniżony czas naprawy lub wartość roboczogodziny;
  5. nieuwzględnienie w rozliczeniu podatku VAT w stosunku do osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej.

Pomoc profesjonalisty

Jeśli czujemy się na siłach, by dokonać weryfikacji decyzji ubezpieczyciela, możemy samodzielnie się od niej odwołać z chwilą gdy nie spełnia naszych oczekiwań. Warto jednak pomyśleć o skorzystaniu z pomocy profesjonalisty, który dysponuje specjalistyczną wiedzą związaną z szacowaniem szkód w pojeździe. Dokona on szczegółowej analizy kosztorysu przedstawionego przez zakład ubezpieczeń: wartości części oraz przyjętych roboczogodzin. Możemy przy tym oszczędzić sporo czasu. Pełnomocnik wystąpi w naszym imieniu do ubezpieczyciela, a jeśli okaże się to niezbędne, zapewni reprezentację w postępowaniu sądowym.


Artykuł został przygotowany przez Radcę Prawnego kancelarii odszkodowawczej VOTUM S.A.