Każdego roku irytujesz się, kiedy przychodzi moment zakupu polisy dla Twojego samochodu. Masz wrażenie, że ubezpieczyciel zadaje mnóstwo niepotrzebnych pytań. Musisz jednak wiedzieć, że każde z nich może mieć wpływ na obniżenie ceny OC.

Nikt nie lubi wypełniać formularzy w nieskończoność, ale tak naprawdę, o im więcej rzeczy zapyta ubezpieczyciel, tym lepiej dla Ciebie. Będziesz płacił za polisę OC dopasowaną do Twoich potrzeb, a nie wszystkich innych kierowców.

Znajdź OC już od 329zł!
Bez wychodzenia z domu

  • Ceny OC w 3 minuty
  • Oferty kilkunastu towarzystw ubezpieczeniowych
  • Pomoc 200 agentów

Co ma wpływ na cenę polisy?

Do niedawna towarzystwa używały podstawowych parametrów takich jak miejsce zamieszkania, pojemność silnika oraz zniżki za bezszkodową i zwyżki za szkodową jazdę. To, że informacji, które musimy podawać jest coraz więcej, zawdzięczamy rozwojowi technologii. Dzięki niej ubezpieczyciele mogą obliczyć, jak na wysokość składki wpływają takie parametry jak wiek, doświadczenie, stan cywilny, posiadanie dzieci, płeć, deklarowany przebieg samochodu, rodzaj wlewanego do baku paliwa, miejsce parkowania itd.

Mimo pewnej uciążliwości związanej z liczbą pytań zadawanych przez ubezpieczycieli uważamy, że to dobry kierunek, ponieważ ceny polis będą coraz bardziej indywidualne i coraz bardziej zróżnicowane między ubezpieczycielami – mówi Wojciech Rabiej z porównywarki rankomat.pl.

Porównanie ofert

Coraz popularniejsze w Polsce porównywarki ubezpieczeniowe także zadają dużo pytań – mniej więcej tyle, na ile musi odpowiedzieć każdy kierowca wypełniając formularz na stronie ubezpieczyciela direct lub w rozmowie z agentem. Korzystając z porównywarki kierowca dostaje jednak dużą korzyść – przegląd wielu ofert kilkunastu ubezpieczycieli. Może wybrać polisę najtańszą lub o najlepszym dla siebie zakresie ochrony.

Chcemy zapewnić użytkownikom wiarygodny i niezależny przegląd rynku, więc formularz musi być tak skonstruowany, żeby zawierał pytania wszystkich ubezpieczycieli, którzy z nami współpracują – mówi Wojciech Rabiej.

Dużym ułatwieniem jest to, że raz wpisane dane są zapamiętywane w systemie. To znaczy, że możemy wypełnić formularz na raty, a za rok jeśli nie zmienimy auta czy miejsca zamieszkania, nie będziemy musieli go wypełniać od nowa. W najgorszym wypadku zmienimy tylko te dane, które przestaną być aktualne.

Po co te wszystkie pytania?

Zadawanie wielu pytań pozwala ubezpieczycielom szczegółowo analizować dane o kierowcach i dzielić ich na grupy, z których jedne są preferowane i mogą kupić polisę na bardzo dobrych warunkach, inne zaś odwrotnie – nie znajdą w danym towarzystwie korzystnej oferty dla siebie.

To właśnie w oparciu o szczegółowe dane kierowców podawane w formularzach, ubezpieczyciele opracowują, a potem stosują różne strategie cenowe i produktowe wobec poszczególnych grup kierowców. Prawda jest więc taka, że nie ma najlepszego i najtańszego ubezpieczyciela dla każdego. Kierowca nie może mieć pewności, który ubezpieczyciel zaproponuje mu najlepszą ofertę, dopóki nie porówna kilku z nich.