Czy wyprowadzka za miasto rzeczywiście się opłaca?

60% ludności Polski, czyli prawie 24 miliony osób, mieszka w miastach. Reszta, ponad 15 milionów, zasiedla obszary pozamiejskie – wynika z raportu GUS-u ze stycznia 2019 roku. Jednak od kilku lat można zaobserwować systematyczne uszczuplanie dużych miast. Jak to wygląda w praktyce? Aby się o tym przekonać, wzięliśmy pod uwagę 5 aglomeracji, czyli Warszawę, Kraków, Łódź, Wrocław i Poznań oraz ich podmiejskie odpowiedniki - Pruszków, Wieliczkę, Pabianice, Oławę i Luboń.

Skutki suburbanizacji

W skali całego kraju populacja miast zmniejszyła się o ponad 37 tysięcy. 55 na 66 miejscowości powiatowych zanotowało spadek stanu liczebnego w stosunku do roku poprzedniego. Łódź, czyli trzecia co do wielkości aglomeracja w kraju, „straciła” 5137 mieszkańców. Ale jest też tendencja odwrotna. Warszawa zyskała 13 tysięcy mieszkańców, wynika z raportu GUS za 2018 rok.

Jest kilka rodzajów migracji. Część osób wyprowadza się na wieś, rezygnując z pracy w korporacji, inni zamieniają jedno miasto na drugie. Trzecim wariantem jest suburbanizcja, czyli zamiana centrum dużego miasta na jego peryferia. 

Suburbanizacja jest popularna szczególnie wśród młodych osób w przedziale wiekowym 28-39 lat, a najczęściej nabywanymi lokalami są z kolei mieszkania dwupokojowe o powierzchni 38-48 m2 umiejscowione w mniej prestiżowych dzielnicach dużych miast – wskazuje forsal.pl. Potwierdza to także ekonomista prof. Paweł Swianiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego.

Młoda i relatywnie bogata klasa średnia coraz chętniej zamieszkuje obszary wykraczające poza administracyjne granice miast. Przodują w tym ludzie stosunkowo młodzi, o wysokim statusie ekonomicznym.

W ten sposób rozrastają się tzw. sypialnie, które nie są już tylko dalekimi osiedlami, ale odrębnymi miejscowościami położonymi kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt kilometrów od właściwego miasta.

Takie nieruchomości jest też stosunkowo łatwo sprzedać lub wynająć, a ich ceny są niższe od lokali położonych w ścisłym centrum. Dopiero w dalszej kolejności – jak wynika z badań portalu mojafirma.infor.pl – Polacy interesują się kawalerkami, które w poprzednich latach były na topie.

Dlaczego opłaca się mieszkać w mniejszej miejscowości?

Koszty życia w dużym mieście i na przedmieściach są zróżnicowane. Poza centrum niższe są ceny niektórych usług i stałych opłat. Sprawdziliśmy to na konkretnych przykładach w Warszawie i podwarszawskim Pruszkowie. Różnice w cenach pomiędzy Warszawą i Pruszkowem są bardzo znaczące w 4 na 5 przykładów. Jedynie koszty bieżącej wody są takie same w obu miejscowościach. Za wizytę u fryzjera czy czesne w przedszkolu na przedmieściu zapłacimy nawet dwa razy mniej, niż w stolicy.

Tabela 1. Na podstawie: kb.pl, wpr24.pl, ikalkulator.pl.

Wyprowadzka z centrum miasta nie musi oznaczać zmiany pracy, a częstą praktyką jest codzienne dojeżdżanie do firmy własnym autem, co generuje dodatkowe koszty. 

Dla 5 największych polskich miast i ich „sypialni” wyliczyliśmy średni miesięczny koszt dojazdów obejmujący 20 dni roboczych, a więc 40 kursów miesięcznie. W zależności od dystansu do pokonania, miesięczny koszt dojazdów do pracy z podmiejskiej miejscowości do dużego miasta to wydatek minimum 150 zł. Spośród zestawionych tras najmniej zapłacą mieszkańcy podpoznańskiego Lubonia (średnio 170 zł), a prawie 3 razy więcej przemieszczający się autem między Oławą a Wrocławiem (średnio 440 zł). 

Bardzo wyraźne różnice w cenach między miastem a podmiejską prowincją dotyczą nieruchomości. Tam, gdzie dystans jest największy (27 km, Oława-Wrocław), mieszkanie można kupić znacznie taniej. W każdym z przykładów mieszkanie pod miastem jest tańsze niż w aglomeracji, nawet o ponad 160 000 zł, jak w Oławie czy Pruszkowie.

Tabela 3. Na podstawie cen szybko.pl z 25.06.2019 r.

Przeprowadzka za miasto opłaca się najbardziej tym, którzy opuszczą Warszawę na rzecz Pruszkowa (3556 zł mniej za m2), sporo też zaoszczędzą przeprowadzający się pod Wrocław (2841 zł/m2). W pozostałych miastach różnice na metrze kwadratowym oscylują w granicach 1700-1800 zł, co również jest odczuwalną różnicą.

Ubezpieczenie mieszkania w mieście i pod miastem

Różnice między cenami mieszkań w aglomeracji i w podmiejskich miejscowościach przekładają się również na składki ubezpieczeniowe. Aby się o tym przekonać, zestawiliśmy ceny ubezpieczenia mieszkania w Warszawie i Pruszkowie. Mieszkanie jest o tej samej powierzchni 65 m2, ale innej wartości z uwagi na cenę na lokalnym rynku nieruchomości. 
 

Tabela 5. Najtańsza i najdroższa oferta na podstawie kalkulacji rankomat.pl w dniu 25.06.2019 r.

Polisy dla pruszkowskiej lokalizacji są zdecydowanie tańsze, niż dla warszawskiej. Na przedmieściu żadna z ofert nie przekracza 300 zł, podczas gdy w stolicy pułap jest zdecydowanie szerszy i można zapłacić za polisę nawet 2 razy więcej.