Wyposażenie auta w różnych krajach. Co musisz mieć zimą w samochodzie?

Sprawdziliśmy, w jakie miejsca Polacy najczęściej wyjeżdżają zimą oraz jakie wymogi pod względem wyposażenia auta stawiają przed nimi poszczególne kraje. A te są bardzo różne. Podczas gdy w Polsce wystarczy mieć w bagażniku trójkąt ostrzegawczy i gaśnicę, to np. na Słowacji lista akcesoriów jest dłuższa niż niektóre sklepowe paragony.

Powołanie się na konwencję nie zawsze skuteczne

W państwach, które podpisały konwencję wiedeńską wystarczy, że będziesz miał wyposażenie samochodu obowiązujące w kraju zarejestrowania auta. Oznacza to, że pojazd z Polski jadąc przez Niemcy, Austrię, Włochy, Francję, Czechy, Słowację i ponad 50 innych państw, musi posiadać gaśnicę i trójkąt, czyli wyposażenie wymagane w Polsce.

Niestety, w praktyce nie zawsze tak to działa. Funkcjonariusze policji w innym kraju często nie wiedzą lub udają, że nie wiedzą o obowiązujących przepisach. Bez znajomości języka, kierowcy może nie udać się wyjaśnić np. francuskiemu policjantowi, że nie ma obowiązku posiadania zapasowych żarówek i kamizelki, wymaganych we Francji.

W takiej sytuacji kierowca ma trzy rozwiązania:

• załatwić sprawę przez konsula,

• skierować sprawę do sądu,

• zapłacić mandat.

Nie chcąc tracić czasu i oszczędzając sobie niepotrzebnych nerwów, kierowcy często decydują się więc na trzecią opcję. Zagraniczne mandaty, szczególnie w krajach, gdzie obowiązującą walutą jest euro, do najtańszych nie należą. Dlatego przed wyjazdem warto na wszelki wypadek, uzupełnić swoje samochodowe zasoby o wymagane w danym kraju wyposażenie.

Co musisz mieć w samochodzie?

Najbardziej restrykcyjnym pod względem wyposażenia auta państwem jest Słowacja - częsty cel zimowych wypraw Polaków. Słowackie auto musi zmieścić apteczkę, trójkąt ostrzegawczy, zapasowe bezpieczniki, komplet zapasowych żarówek, klucz do demontażu kół samochodowych, koło zapasowe, linę holowniczą, kamizelki dla kierowcy i każdego pasażera.

Nieco mniej ekwipunku potrzeba w innych często odwiedzanych przez Polaków krajach. Niemal wszędzie wymagane są kamizelki dla kierowcy oraz wszystkich pasażerów. Na ogół muszą być one przewożone w kabinie, a nie w bagażniku.

Opony zimowe i łańcuchy

W większości państw w okresie zimowym wymagane jest również posiadanie opon zimowych lub wielosezonowych. W Polsce debata na ten temat trwa od lat, ale decyzja jeszcze nie zapadła. Nawet przy -20 stopniach i obfitych opadach śniegu można poruszać się więc na oponach letnich. Inaczej sytuacja wygląda w rejonach górskich. Tam opony zimowe są obowiązkowe w wyznaczonych okresach czasu, a obostrzenia często dotyczą konkretnych dróg i uzależnione są od warunków pogodowych.

Mimo, że w niewielu miejscach należy posiadać łańcuchy, to podczas zimowego wyjazdu mogą one okazać się na wagę złota. Dzięki nim uda nam się pokonać kręte i strome drogi, pokryte śniegiem lub  lodem. Takie miejsca powinny być oznaczone znakiem, nakazującym założenie łańcuchów.

Jak przewozić narty?

W niektórych państwach policja zwraca również uwagę na sposób transportowania nart. O ile do tych umieszczonych na dachu (w boxie lub na bagażniku) nikt nie powinien mieć zastrzeżeń, to problem mogą mieć kierowcy, którzy przewożą narty wewnątrz samochodu.

Np. austriackie prawo nie zabrania przewożenia nart czy desek snowboardowych w środku auta, ale muszą być one tak zabezpieczone, by nie stanowiły zagrożenia dla kierowcy i pasażerów podczas hamowania. Ponadto sprzęt nie może wystawać przez okno lub poza obrys auta.

Jakie ubezpieczenie na wyjazd za granicę?

Oczywiście podczas zagranicznego wyjazdu należy mieć ważne OC pojazdu. W przypadku jego braku mandat pożre znaczną część feryjnego budżetu. W całej Unii Europejskiej wystarczy polskie OC, a Zieloną Kartę (najlepiej wyrobić ją przed wyjazdem) należy mieć tylko w razie podróży do Albanii, na Białoruś, do Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Iranu, Izraela, Macedonii, Maroko, Mołdawii, Rosji, Tunezji, Turcji i na Ukrainę.

Przed wyjazdem na narty warto także zastanowić się nad zakupem dodatkowych ubezpieczeń - Autocasco oraz Assistance. Wszelkie naprawy lub holowanie samochodu poza granicą Polski może być bowiem bardzo kosztowne.