Wiele osób staje przed trudnym wyborem: nadpłacać kredyt czy inwestować? Które z tych rozwiązań może zapewnić Ci większe oszczędności? Jak zwykle bywa w tego typu kwestiach, sprawa nie jest oczywista i zależy od wielu zmiennych. W tym artykule znajdziesz szereg porad i kalkulacji, które pomogą Ci w podjęciu najkorzystniejszej decyzji.
- 1. Na czym polega nadpłacanie kredytu?
- 2. Na czym polega inwestowanie?
- 3. Nadpłata kredytu a inwestowanie
- 3.1. Założenia wyliczeń i kalkulacji
- 4. Scenariusz 1. – Spłata kredytu bez nadpłacania i inwestowania
- 4.1. Czy warto wybrać spłaty kredytu bez nadpłacania?
- 5. Scenariusz 2. – Nadpłaty obniżające raty
- 5.1. Czy warto wybrać spłatę kredytu z nadpłacaniem z obniżeniem raty?
- 6. Scenariusz 3. – Nadpłaty skracające okres kredytowania
- 6.1. Czy warto wybrać spłatę kredytu z nadpłacaniem ze skróceniem okresu kredytowania?
- 7. Scenariusz 4. – Inwestowanie zamiast nadpłacania
- 7.1. Czy warto inwestować, zamiast nadpłacać kredyt?
- 8. Porównanie scenariuszy – co się najbardziej opłaca?
- 9. A może strategia mieszana?
- 10. Warto zapamiętać
Związek Banków Polskich poinformował, że na koniec września 2024 roku wartość kredytów hipotecznych w Polsce wyniosła ponad 467 mld zł. Jest to wzrost o 10,3 proc. rok do roku. O 7,6 proc. wzrosła również w tym samym okresie wartość kredytów konsumpcyjnych. Jednocześnie Polacy coraz śmielej poszukują nowych metod aktywnego zarządzania finansami. Czy jednak inwestowanie może być bardziej opłacalne od nadpłaty zaciągniętego zobowiązania? W tym artykule omówiliśmy ten dylemat z różnych perspektyw, analizując cztery scenariusze postępowania potencjalnego kredytobiorcy.
Na czym polega nadpłacanie kredytu?
Analizę zacznijmy od wyjaśnienia kwestii nadpłaty kredytu. Zgodnie z art. 48. Ustawy o kredycie konsumenckim: Konsument ma prawo w każdym czasie do spłaty całości lub części kredytu przed terminem określonym w umowie. W praktyce zatem nadpłata jest wpłaceniem do banku dodatkowych pieniędzy, przeznaczonych na spłatę konkretnego zobowiązania, ponad ustaloną w umowie ratę. Celem takiego działania jest wygenerowanie oszczędności poprzez spłacenie kredytu szybciej, niż zakłada harmonogram.
Każda nadpłata zmniejsza kapitał pozostający do spłaty, co może przynieść dwojakie konsekwencje:
✔️ skrócenie okresu kredytowania – rata miesięczna zostaje taka sama, ale skróceniu ulega okres spłaty. Dzięki temu regulujesz to samo zobowiązanie szybciej, oszczędzając na odsetkach (z każdą nadpłatą są naliczane od niższej kwoty);
✔️ zmniejszenie raty – okres spłaty się nie zmienia, ale raty ulegają zmniejszeniu. Koszt odsetek maleje, zwykle jednak nie tak bardzo, jak w przypadku pierwszej opcji.
Każdy kredytobiorca może sam zadecydować, które rozwiązanie wybiera. Warto przy podpisaniu umowy zwrócić też uwagę, czy dany bank nie ma swoich zasad dotyczących nadpłat. Niektóre instytucje pobierają np. prowizję za zmianę harmonogramu spłaty, co przekłada się na opłacalność tego typu działań.
Na czym polega inwestowanie?
Zamiast nadpłacać kredyt, możesz przeznaczyć dodatkowe środki na inwestycje. Polega to na lokowaniu pieniędzy w różnych aktywach, które w określonym czasie mają szansę wygenerować zysk. Na rynku jest bardzo wiele instrumentów inwestycyjnych, a wśród najpopularniejszych wymienić można m.in.:
➡️akcje,
➡️ETF-y i fundusze inwestycyjne,
➡️lokaty i konta oszczędnościowe,
➡️inwestycje w przedmioty fizyczne (np. znaczki, nieruchomości itp.),
➡️kryptowaluty.
Zysk z inwestycji może pochodzić:
✅ ze wzrostu wartości aktywów (np. cena akcji czy surowców rośnie i są one coraz więcej warte),
✅ z dochodu pasywnego (np. regularnie wypłacane obligacje przynoszą stałe i regularne zyski),
✅ ze sprzedaży z zyskiem (np. kupiona nieruchomość zostaje sprzedana z zyskiem).
Niemalże każda inwestycja obarczona jest ryzykiem. Poza nielicznymi wyjątkami (jak np. lokaty czy obligacje skarbowe) mogą one stracić na wartości i sprawić, że zainwestowane pieniądze przepadną. Jeśli zastanawiasz się nad pomnożeniem oszczędności, to sprawdź: TOP 10 inspiracji inwestycyjnych o różnym stopniu ryzyka
Nadpłata kredytu a inwestowanie
Jak dwa opisane rozwiązania odnoszą się do zarządzani budżetem? Wyjaśnijmy to na konkretnym przykładzie. Załóżmy, że zaciągnąłeś w banku zobowiązanie hipoteczne. Po opłaceniu raty i uregulowaniu wszelkich opłat zostaje Ci wolna kwota do wykorzystania. W takiej sytuacji możesz więc przeznaczyć ją na:
✅ gromadzenie oszczędności – nie musisz nadpłacać kredytu ani inwestować. Możesz po prostu odkładać nadmiar środków lub wykorzystywać je zgodnie z własnymi potrzebami;
✅ nadpłatę obniżającą ratę – dzięki temu Twój budżet będzie mniej obciążony w perspektywie miesięcznej. Nieco wcześniej spłacisz też kredyt, zyskując szansę na intensywniejsze inwestowanie po uporaniu się z zobowiązaniem;
✅ nadpłatę skracającą okres kredytowania – wysokość raty pozostanie niezmienna, ale spłacisz zobowiązanie znacznie szybciej. Zyskujesz więcej czasu na inwestowanie po zakończeniu okresu kredytowania;
✅ inwestycje – zamiast nadpłat lokujesz środki w instrumentach, które potencjalnie mają szansę przynieść Ci zysk.
Im większa kwota zostaje Ci w portfelu po uregulowaniu zobowiązań, tym swobodniej możesz nią zarządzać. Warto jednak najpierw rozważyć, która z tych opcji może przynieść Ci największe oszczędności.
Założenia wyliczeń i kalkulacji
Na potrzeby naszych kalkulacji przyjmijmy dla wszystkich scenariuszy takie same warunki, na których będziemy bazować. Załóżmy, że spłacasz zobowiązanie na następujących warunkach:
⚠️ kwota kredytu – 300 000 zł,
⚠️ okres spłaty – 20 lat (240 rat).
⚠️ rodzaj rat – równe,
⚠️ oprocentowanie stałe – 7 proc. rocznie.
Dla ułatwienia obliczeń ustalmy, że jest to unikatowa oferta bez żadnych kosztów i opłat dodatkowych. Nie ma prowizji ani usług pobocznych, których cena byłaby doliczana do wysokości raty (jak np. ubezpieczenie). Ponadto będziemy zaokrąglać liczby, by kalkulacje były mniej skomplikowane, ale oddawały sens naszych rozważań. Przy takich założeniach miesięczna rata wynosi ok. 2 325 zł.
Przyjmijmy, że kwota, którą możesz swobodnie dysponować, wynosi 1 000 zł. Stopę zwrotu z hipotetycznej inwestycji w każdym scenariuszu ustalmy natomiast na takim samym poziomie jak oprocentowanie zobowiązania, czyli 7 proc. Wszystkie nasze obliczenia bazują na wartościach nominalnych. Wynika to z faktu, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak w tak odległej perspektywie kształtował się będzie wskaźnik inflacji.
Scenariusz 1. – Spłata kredytu bez nadpłacania i inwestowania
W pierwszej wersji omówmy rozwiązanie najmniej angażujące kredytobiorcę. W tym przypadku zakładamy regulowanie kredytu zgodnie z harmonogramem ustalonym przy podpisywaniu umowy – bez żadnych nadpłat i inwestowania pozostałych środków. Uwzględniając wcześniej przyjęte warunki kredytu, w takim przypadku:
➡️ spłacony kapitał – 300 000 zł,
➡️ odsetki – ok. 260 000 zł,
➡️ całkowity koszt kredytu – ok. 560 000 zł,
➡️ okres spłaty – 240 miesięcy.
Takie zobowiązanie kosztować Cię będzie 560 000. zł. Co jednak istotne, co miesiąc masz do dyspozycji 1 000 zł, z którym możesz zrobić, co uważasz za stosowne. Jeśli więc zechcesz, możesz je po prostu odkładać przez cały okres kredytowania. W ten sposób uzbierasz 240 000 zł. Co z tym idzie – ostatecznie będziesz stratny 320 000 zł.
Czy warto wybrać spłaty kredytu bez nadpłacania?
Na pierwszy rzut oka widać, że nie jest to opcja specjalnie korzystna. W dodatku pozostałe pieniądze pochodzące z Twoich dochodów w żaden sposób na siebie nie pracują, nie przynosząc Ci innych korzyści czy zysków. Dodatkowo pamiętać trzeba jeszcze o wskaźniku inflacyjnym, który może zmieniać się na przestrzeni lat. W kalkulacjach przyjmujemy wartości nominalne. Niewykluczone jednak, że przez założone 240 miesięcy inflacja „nadgryzie” wartość gromadzonych w ten sposób oszczędności.
Wszystko to nie oznacza jednak, że taki scenariusz pozbawiony jest zalet. Przede wszystkim może odpowiadać osobom, które zwyczajnie nie mają zbyt wiele „wolnych” środków, które mogłyby przeznaczyć na nadpłaty czy inwestowanie. Taki stan rzeczy wynikać może z rozmaitych kwestii, jak np. niskie dochody, wysokie wydatki stałe czy inne zobowiązania. Ponadto są ludzie, którzy zwyczajnie akceptują pierwotne warunki umów kredytowych i nie zależy im na zmniejszaniu kosztów, odkładając lub wydając pozostałe pieniądze na inne cele.
Scenariusz 2. – Nadpłaty obniżające raty
Drugie rozwiązanie zakłada przeznaczenie ustalonego 1 000 zł na nadpłaty kredytu z wyborem obniżenia comiesięcznej raty. W tym wariancie przyjmujemy wykonywanie takiej transakcji przez cały okres spłaty. W związku z tym zobowiązanie kształtować się będzie następująco:
➡️ spłacony kapitał – 300 000 zł,
➡️ kwota nadpłat – 195 000 zł,
➡️ odsetki – ok. 165 000 zł,
➡️ całkowity koszt kredytu – ok. 465 000 zł,
➡️ okres spłaty – 195 miesięcy.
W ten sposób udało Ci się spłacić zobowiązanie 45 miesięcy wcześniej, niż zakładał to harmonogram. Załóżmy zatem, że przez cały ten czas nadal kwotę równą sumie wysokości dotychczasowej raty oraz dodatkowego tysiąca inwestujesz. W praktyce więc:
✅ suma inwestowanych środków miesięcznie – 2 325 zł (z raty) + 1 000 zł (z nadpłaty) = 3 325 zł,
✅ łączna suma zainwestowanych środków po spłacie kredytu – 3 325 zł x 45 = 149 625 zł.
Dla uproszczenia przyjęliśmy, że oprocentowanie inwestycji jest takiej samej wysokości, jak kredytu i wynosi 7 proc. Pamiętać natomiast trzeba, że konieczne będzie odjęcie od zysku podatku Belki, który wynosi 19 proc. W takim przypadku:
✅ uzbierana kwota po 45 miesiącach przed opodatkowaniem – 171 530 zł,
✅ uzbierana kwota po 45 miesiącach po opodatkowaniu – 167 072 zł
W praktyce zatem w tym przypadku na kredyt wydasz 465 000 zł, ale 149 625 zł zainwestujesz i zyskasz na inwestycji ok. 17 500 zł. Ostatecznie zatem bilans wyniesie ok. -298 000 zł.
Czy warto wybrać spłatę kredytu z nadpłacaniem z obniżeniem raty?
Nadpłacanie kredytu z obniżaniem raty to strategia często obierana przez kredytobiorców. Z jednej strony pozwala na zmniejszenie kosztów zobowiązania, a z drugiej daje nieco swobody budżetowej, zmniejszając comiesięczne płatności. Nie zapewnia co prawda rekordowych oszczędności, ale może sprawić, że zostanie Ci ostatecznie znacznie większa suma w kieszeni, niż w przypadku spłaty zgodnie z harmonogramem. Wraz ze zmniejszającym się zadłużeniem z czasem zresztą też skraca się okres kredytowania, więc szybciej uwolnisz się od zobowiązania.
Scenariusz 3. – Nadpłaty skracające okres kredytowania
Trzecie rozwiązanie również opiera się na regulowaniu raty i comiesięcznym nadpłacaniu kredytu. Różnica jest jednak taka, że zamiast obniżania rat decydujesz się na zachowanie ich wysokości, ale skrócenie okresu kredytowania. Dzięki temu szybciej pozbywasz się długu i masz więcej czasu na inwestowanie. Ostatecznie zatem:
➡️ spłacony kapitał – 300 000 zł,
➡️ kwota nadpłat – 128 000 zł,
➡️ odsetki – ok. 127 000 zł,
➡️ całkowity koszt kredytu – ok. 427 000 zł,
➡️ okres spłaty – 128 miesięcy.
Spłata w 128 miesięcy oznacza, że masz jeszcze 112 miesięcy na inwestowanie kwoty dotychczasowej raty oraz dodatkowego 1 000 zł. To daje łącznie ok. 370 000 zł na inwestycje. Zachowując domyślne oprocentowanie 7 proc. oraz odliczenie podatku Belki (19 proc.):
✅ uzbierana kwota po 45 miesiącach przed opodatkowaniem – 526 480 zł,
✅ uzbierana kwota po 45 miesiącach po opodatkowaniu – 491 710 zł.
W ogólnym rozliczeniu na kredyt wydasz w tym przypadku ok. 427 000 zł. Na inwestycje przeznaczysz ok. 370 000 zł (3 325 zł x 112 miesięcy) i zyskasz na nich ok. 120 000 zł. W ogólnym rozrachunku będziesz „do przodu” aż 63 000 zł. To znaczna różnica w porównaniu z poprzednimi scenariuszami.
Czy warto wybrać spłatę kredytu z nadpłacaniem ze skróceniem okresu kredytowania?
Jak wynika z powyższych wyliczeń, nadpłata kredytu ze skracaniem okresu kredytowania jest scenariuszem najbardziej opłacalnym finansowo. Przynosi naprawdę duże oszczędności, a dzięki szybkiemu uregulowaniu zobowiązania będziesz w stanie osiągnąć duży zysk z inwestycji. Po odgórnie określonych 20 latach (początkowy okres kredytowania) będziesz nawet „na plusie”, czyli Twój stan konta będzie wyższy, niż w chwili zaciągania kredytu.
Nadal natomiast pamiętać trzeba, że mówimy tu o wartościach nominalnych. Trudno bowiem przewidzieć, jak będzie kształtować się wskaźnik inflacji w tak długim okresie.
Z drugiej strony jednak takie działanie znacznie obciąża budżet domowy. Comiesięczne regulowanie raty, przy jednoczesnej nadpłacie, bywa uciążliwe. Może też okazać się problematyczne w przypadku wystąpienia nagłych i nieprzewidzianych wydatków. Właśnie dlatego sprawdzi się to raczej w przypadku osób o wysokich dochodach lub dysponujących pokaźną poduszką finansową.
Scenariusz 4. – Inwestowanie zamiast nadpłacania
Ostatnie rozwiązanie zakłada całkowitą rezygnację z nadpłacania. W tym przypadku, zamiast oszczędzać 1 000 zł miesięcznie (by po 20 latach mieć 240 000 zł), taką samą kwotę inwestujesz. W praktyce więc szczegóły kredytu prezentują się identycznie, jak w scenariuszu pierwszym:
➡️ spłacony kapitał – 300 000 zł,
➡️ odsetki – ok. 260 000 zł,
➡️ całkowity koszt kredytu – ok. 560 000 zł,
➡️ okres spłaty – 240 miesięcy.
Podliczając inwestycję, nadal posługujemy się stałą stopą zwrotu wynoszącą 7 proc. oraz 19-procentowym podatkiem Belki. Inwestowanie 1 0000 zł w taki sposób co miesiąc przez 20 lat sprawia, że:
✅ uzbierana kwota po 240 miesiącach przed opodatkowaniem – ok. 524 000 zł,
✅ uzbierana kwota po 45 miesiącach po opodatkowaniu – ok. 446 500 zł.
Oznacza to, że inwestycja przyniesie Ci zysk na poziomie ok. 206 000 zł po 20 latach. Końcowy bilans uplasuje się zatem na poziomie ok. -114 000 zł.
Czy warto inwestować, zamiast nadpłacać kredyt?
W naszych wyliczeniach kluczową kwestią jest przyjęcie dość nierealnych warunków inwestycji. W rzeczywistości znalezienie rozwiązania zapewniającego stałe zyski na poziomie 7 proc. przez tak wiele lat jest niemalże nierealne. Teoretycznie możliwe jest aktywne zarządzanie finansami w taki sposób, by ostatecznie osiągnąć taki poziom. Będzie to jednak czasochłonne i angażujące dla inwestora.
Z drugiej strony inwestowanie co miesiąc określonej kwoty pozwoli Ci z czasem nabyć doświadczenia, które potencjalnie ma szansę sprowadzić na Ciebie nawet większe zyski. Problem jednak w tym, że nigdy nie będziesz miał pewności, że rzeczywiście tak się stanie. Dodatkowo większość inwestycji obarczonych jest ryzykiem utraty kapitału, co znacząco może wpłynąć na ostateczny bilans.
Porównanie scenariuszy – co się najbardziej opłaca?
Omówiliśmy już wszystkie cztery rozwiązania dostępne dla kredytobiorcy zainteresowanego inwestowaniem. Czas więc teraz na podsumowanie. Przedstawiliśmy je poniżej, w formie zwięzłej tabeli.
Scenariusz I Brak nadpłat i inwestowania | Scenariusz II Nadpłaty ze zmniejszeniem raty + inwestowanie | Scenariusz III Nadpłaty ze skróceniem okresu spłaty + inwestowanie | Scenariusz IV Inwestowanie zamiast nadpłat kredytu | |
---|---|---|---|---|
Całkowity koszt kredytu | 560 000 zł | 465 000 zł | 427 000 zł | 560 000 zł |
Kapitał | 300 000 zł | 300 000 zł | 300 000 zł | 300 000 zł |
Odsetki | 260 000 zł | 165 000 zł | 127 000 zł | 260 000 zł |
Kwota przeznaczona na inwestycje | 0zł | 150 000 zł | 370 000 zł | 240 000 zł |
Zysk/zaoszczędzona suma | 240 000 | 17 500 zł | 120 000 zł | 206 000 zł |
Bilans | - 320 000 zł | - 298 000 zł | 63 000 zł | - 114 000 zł |
Jak widzisz, efekty realizacji poszczególnych strategii znacznie się od siebie różnią. Jak łatwo było przewidzieć, najmniej opłacalna jest spłata kredytu zgodnie z harmonogramem i odkładanie przykładowego 1000 zł „do skarpety”. Niewiele lepszym rozwiązaniem okazuje się jednak nadpłacanie z obniżeniem raty. Raczej zdecydować się na to powinny osoby, dla których rzeczywiście wysokość comiesięcznego zobowiązania jest realnym problemem.
Najlepszą strategią jest nadpłacanie z zachowaniem wysokości raty, ale ze skróceniem okresu spłaty. Dzięki niej uda Ci się uporać z długiem najszybciej. W ten sposób zyskasz najwięcej czasu na dalsze inwestowanie i aktywne zarządzanie budżetem. Ostatecznie możliwe nawet, że wyjdziesz „na plus”, co w porównaniu z innymi rozwiązaniami jest naprawdę dobrym wynikiem.
Spłata zgodnie z harmonogramem i inwestowanie wolnego 1 000 zł również nie wypada w naszej kalkulacji najgorzej. Pamiętaj jednak, że założenia dotyczące przyjętych warunków inwestycji mogą nie oddawać realiów rynku. W praktyce mało prawdopodobne jest, by stopa zwrotu przez 20 lat wyniosła dokładnie 7 proc. Dodatkowo jeszcze negatywnie na hipotetyczne zyski wpływa podatek Belki, czyli podatek od zysków kapitałowych, którego nie da się w żaden sposób uniknąć.
A może strategia mieszana?
Chcesz oszczędzać na kredycie, ale jednocześnie zależy Ci na aktywnym inwestowaniu swoich środków? W takim przypadku możesz rozważyć strategię mieszaną. Nie wykonamy dla niej już kalkulacji, bo może ona przyjmować najróżniejsze formy, zależne od preferencji kredytobiorcy. Rozmaite bywają również efekty takiego działania, w głównej mierze zależne od stosunku kwot przeznaczonej na spłatę oraz na nadpłatę kredytu do sumy przeznaczonej na inwestycje.
Skorzystajmy z przyjętych już danych dotyczących kredytu, czyli 2 325 zł raty i 1 000 zł „wolnych środków”. Na ich podstawie rozpisać można rozmaite strategie działania, np.:
✅ spłata raty (2325 zł) + nadpłata (500 zł) + inwestycje (500 zł),
✅ spłata raty (2325 zł) + nadpłata (200 zł) + inwestycje (800 zł),
✅ spłata raty (2325 zł) + nadpłata (800 zł) + inwestycje (200 zł).
Im większa kwota przeznaczona na inwestycje, a mniejsza na nadpłatę, tym większe ryzyko. Aby bowiem takie działanie się opłaciło, zysk z inwestycji musi wynosić co najmniej tyle, ile będziesz w stanie oszczędzić na nadpłacie kredytu. Zapewnia Ci to natomiast większą swobodę i daje możliwość rozwijania swoich umiejętności inwestycyjnych. Pozwala także zarządzać budżetem zgodnie z aktualną sytuacją finansową i błyskawicznie reagować na wszelkie zmiany.
Powyższy tekst odzwierciedla wyłącznie subiektywną opinię autora. Nie stanowi porady prawnej, finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Inwestowanie wiąże się z ryzykiem, dlatego każda decyzja powinna być podejmowana indywidualnie i ze świadomością poniesienia strat, które mogą przekroczyć nawet zainwestowany kapitał.
Warto zapamiętać
- Spłata kredytu zgodnie z pierwotnym harmonogramem spłaty, bez nadpłacania czy inwestowania pozostałych pieniędzy, nie jest korzystna dla budżetu. Koszt zobowiązania jest bardzo duży, a odkładane oszczędności niezbyt wysokie.
- Nadpłacanie kredytu przy jednoczesnym skracaniu okresu spłaty i zachowaniu wysokości comiesięcznej raty może przynieść Ci największe oszczędności. Spłacisz zobowiązanie najszybciej, zapłacisz najmniej odsetek, a pozostałe środki możesz inwestować.
- Aby inwestowanie było bardziej opłacalne od nadpłacania kredytu, musiałoby doprowadzić w tym samym czasie do wygenerowania kwoty wyższej niż łączny koszt kredytu. W praktyce utrzymanie tak wysokiej stopy zwrotu przez tak wiele lat może być bardzo trudne, szczególnie dla niezawodowego inwestora.
FAQ – najczęściej zadawane pytania
Czy zawsze opłaca się nadpłacać kredyt?
Praktycznie w każdym przypadku nadpłata kredytu jest opłacalna. Wpływa na zmniejszenie kapitału do spłaty, dzięki czemu odsetki generowane są od niższej kwoty. Ostatecznie zmniejsza to koszt zobowiązania.
Czy nadpłata kredytu to inwestycja?
Można powiedzieć, że nadpłata kredytu jest inwestycją. Lokujesz swoje środki w spłacie, co generuje zysk w postaci zmniejszających się kosztów zobowiązania. Im wyższa suma oszczędności, tym większy „zwrot” z inwestycji.
Czy lepiej wziąć kredyt na dłużej i nadpłacać?
Dłuższy okres kredytowania to mniejsze raty. Gwarantują większą swobodę zarządzania finansami i pozwalają na swobodne nadpłacanie. Są więc lepszym rozwiązaniem niż regulowanie opłat znacznie obciążających budżet.
Źródła
https://zbp.pl/getmedia/74e182cf-5248-4493-9c77-6fd047c8c0f1/IP_INFOKREDYT_2024
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kredyt-konsumencki-17713510/art-48