Rowerem po Europie. Najlepsze trasy, atrakcje w drodze, przygotowanie do wyprawy i ubezpieczenie

Jazda na rowerze to najpopularniejszy amatorski sport wśród Polaków. Według badań CBOS-u na jednośladach jeździ aż 70% naszych rodaków i to nie tylko na co dzień, lecz również podczas wakacyjnych wyjazdów. Niestety, pandemia COVID-19 jeszcze do niedawna była w stanie pokrzyżować urlopowe plany wielu rowerzystów. Obecnie wszystko powoli wraca do normy, a miłośnicy rowerów znów mogą planować aktywny wypoczynek na europejskich szlakach. Podpowiadamy, które z nich są najciekawsze.

Podróżowanie po Europie w dobie koronawirusa – co trzeba wiedzieć?

Choć ostatnimi czasy podróżowanie po Europie było nieco utrudnione w związku z pandemią koronawirusa, obecnie coraz łatwiej jest odwiedzać większość europejskich krajów bez konieczności wykonywania dodatkowych testów czy kwarantanny. Duże znaczenie miało wprowadzenie tak zwanych Certyfikatów Covidowych, poświadczających otrzymanie pełnego szczepienia.

Dzięki nim turyści - nie tylko ci z Polski, ale z całej Europy - mogą o wiele swobodniej przemieszczać się po zagranicznych szlakach. Certyfikaty mają formę elektroniczną i posiadają specjalny kod QR, który po zeskanowaniu pozwala uzyskać informacje na temat szczepień. Te muszą być natomiast aktualne i przetłumaczone na język angielski lub język kraju, którego granicę chcemy przekroczyć.

Na terenie Europy uznawane są najczęściej szczepienia dostępne w Polsce, czyli te wykonane preparatami firm Astrazeneca, Pfizer/BioNTech, Johnson and Johnson i Moderna. Choć większości krajów nadal obowiązują obostrzenia w związku z pandemią, jest ich mniej i są one mniej uciążliwa niż dotychczas.

Wiele krajów rezygnuje na przykład z obowiązkowych testów antygenowych lub PCR przed i po przyjeździe, a także z obowiązkowej kwarantanny po przyjeździe dla osób w pełni zaszczepionych.

Niezaszczepieni turyści z reguły muszą natomiast wykonać test na obecność COVID-19 przed przylotem (przedstawiając jego negatywny wynik), a czasem także po przylocie lub w trakcie pobytu. W przypadku wyniku pozytywnego wymagana będzie oczywiście kwarantanna. Może ona jednak odbywać się na nieco innych zasadach niż dotychczas, np. w zarezerwowanym przez turystę hotelu.

Oczywiście wszystko zależy od miejsca wyjazdu i obowiązujących w nim obostrzeń - każdy kraj może wprowadzać własne zasady dla podróżnych przyjeżdżających z innych krajów Europy i świata, dlatego zanim wybierzemy się na urlop, musimy dokładnie sprawdzić bieżące informacje na stronach rządowych.

Podczas wszystkich podróży w dalszym ciągu należy przestrzegać podstawowych zasad zachowania higieny. Nie można zapominać o częstym dezynfekowaniu rąk, używaniu płynów antybakteryjnych, czy zasłanianiu nosa i ust maseczką w miejscach publicznych. Plusem podróży rowerowych jest to, że najczęściej pozwalają one uniknąć bezpośredniego kontaktu z innymi osobami w mocno zatłoczonych miejscach, co znacznie zmniejsza ryzyko zarażenia.

Gdzie na rower w Europie?

W każdym kraju znajdują się szlaki, po których można w wygodny i bezpieczny sposób przemieszczać się rowerem, mijając po drodze wiele atrakcji, zabytków i urokliwych krajobrazów. Wybraliśmy i opisaliśmy 17 najlepszych.

Droga Bohaterów w Małych Dolomitach, Włochy

Naszą podróż po rowerowej mapie Europy zaczynamy z wysokiego C. Droga Bohaterów (Strada degli Eroi) to niezwykła trasa rowerowa – biegnie nie tylko przez malownicze góry na szczyt Pasubio (1928 m n.p.m.), lecz jest także wielkim skansenem wojennym, swoistym pomnikiem ku czci włoskich bohaterów walczących w I wojnie światowej z Austriakami. Wzdłuż całej drogi rozmieszczone zostały pamiątkowe tablice poświęcone żołnierzom odznaczonym Złotymi Medalami Walecznych.

Sama trasa nie jest długa, ale za to bardzo wymagająca. Prowadzi przez góry – ¾ drogi wiedzie wąskimi ścieżkami z makadamii, pozostała część trasy jest asfaltowa. W pobliżu znajdują się imponujące tunele wykorzystywane podczas wojny. Przy Bramie Pasubio dostępne jest schronisko dla turystów, które mijając można przedostać się na drugą stronę masywu.

Dookoła Balatonu, Węgry 

Balaton to największy i najbardziej znany kurort wakacyjny na Węgrzech. Tzw. „morze węgierskie” to największe, naturalne słodkowodne jezioro ulokowane wśród wzgórz, łąk, lasów i wąwozów. Malownicza trasa dookoła Balatonu idealnie sprawdzi się dla początkujących rowerzystów, także dla dzieci czy seniorów. Szlak nie jest wymagający kondycyjnie, a jeśli dobrze zaplanuje się noclegi można rozłożyć go na krótkie odcinki, które także nie będą trudne do pokonania. Droga dookoła Balatonu jest praktycznie płaska, jedynie od strony północnej i wschodniej jest kilka niewielkich podjazdów.

Południowy brzeg  jeziora słynie z pięknych plaż i cudownej panoramy – to właśnie tutaj można podziwiać słońce zachodzące za pobliskie wzgórza. W całej okolicy znajduje się mnóstwo winnic, w których można obserwować dojrzewające winogrona oraz spróbować miejscowych win.

Trasa rowerowa dookoła Balatonu jest doskonale oznakowana i przygotowana pod kątem potrzeb rowerzystów (na trasie umieszczono między innymi punkty wody pitnej). Na szlaku znajduje się mnóstwo zabytków oraz atrakcji dla całych rodzin. Drogę liczącą sobie ponad 200 km można rozplanować na kilka dni, w zależności od kondycji i doświadczenia.

Dunajska Droga Rowerowa, trasa Pasawa-Wiedeń, Austria/Niemcy

Droga rowerowa wzdłuż Dunaju ciągnie się przez kilka krajów europejskich, od samego źródła rzeki w górach Schwarzwald, aż do jej ujścia nad Morzem Czarnym. Jest to bardzo długi szlak, dlatego wielu rowerzystów decyduje się tylko na przebycie jego najbardziej malowniczej części – od Pasawy na granicy niemiecko-austriackiej aż do samego Wiednia.

Trasa jest w znacznej części płaska, pojawiają się łagodne zjazdy w dół. Dystans 300 km można pokonać w ciągu tygodnia, ale każdy sam może dowolnie zaplanować czas trwania wyprawy. Trasa jest bardzo dobrze oznakowana, w większości wiedzie specjalnie wyznaczonymi ścieżkami lub mało uczęszczanymi drogami.

Naddunajska trasa urzeka przede wszystkim dynamicznie zmieniającym się krajobrazem. Raz jedzie się wzdłuż lasów, innym razem mija się winnice, które za chwilę zmieniają się w malownicze miasteczka. Na szlaku nie brak też wykutych w skałach zamków, budzących podziw dworków, klasztorów czy zamków pochodzących z czasów starożytnych.

To idealny wybór dla rodzin z dziećmi czy początkujących rowerzystów. Trasa nie znudzi i nie zmęczy, a dostarczy wielu pozytywnych przeżyć.

Alzacki Szlak Win, Francja

Alzacja to kraina winem i krajobrazami rodem ze średniowiecza płynąca. Słynie oczywiście z licznych winnic, ale też z malowniczej, wiejskiej architektury i licznych zabytków. Przez rozpoznawany na terenie całej Europy Szlak Win biegnie kilka tras rowerowych o różnym stopniu trudności. Klasyczna droga łącząca Ribeauvillé i Strasburg liczy sobie 117 km.

Stopień trudności jest umiarkowany – większość trasy jest płaska, później pojawiają się niewielkie wzniesienia na skraju Wogezów. Rowerzyści mogą podziwiać winnice, zaułki małych miasteczek, które wiją się niczym labirynty, a także rzeki i kanały.

Trasę można pokonać w kilka dni. W winnicach można zatrzymać się na zwiedzanie połączone z degustacją. W miasteczkach na trasie znajdują się liczne restauracje i puby, nie brakuje też miejsc, w których można przenocować.

Najlepiej Alzacki Szlak Win pokonać późnym latem lub początkiem jesieni, kiedy dojrzewają winogrona i krajobraz  wygląda bajkowo, a w okolicznych wioskach atmosfera zbiorów robi swój specyficzny klimat.

Szlak rowerowy wokół fiordu Sognefjord, Norwegia

Sognefjord, leżący na północ od Bereg jest najdłuższym i jednym z najpiękniejszych fiordów Norwegii, a Nærøyfjord, czyli jedna z jego odnóg została nawet wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Otaczają go malownicze, majestatyczne góry i pokrywy lodowca Jostedalsbreen. Wśród takich cudów natury biegnie ponad 200 kilometrowa trasa rowerowa. Jest dość wymagająca - nie brakuje ostrych podjazdów i zjazdów, a także ciągnących się serpentyn.

Dystans można pokonać w kilka dni lub rozłożyć go na dłużej, podziwiając różne naturalne (i nie tylko!) atrakcje tej części Norwegii. Szczególnie warty uwagi jest wodospad Feigefossen liczący sobie 281 metrów. Szusowanie wśród surowych, lecz i budzących zachwyt Gór Skandynawskich dostarczy wielu wrażeń, a okolice krystalicznie czystych jezior nie tylko orzeźwią, ale i zapewniają wiele miejsc do biwakowania.

Szlak rowerowy rzeki Ren, Szwajcaria

Ten szlak to bez wątpienia jedna z najpiękniejszy i najchętniej wybieranych przez rowerzystów tras w całej Europie. Aby przejechać go w całości, potrzeba aż siedmiu dni. W tym czasie na szlaku można zaobserwować jednak więcej niż zazwyczaj. Jego główną atrakcją jest to, że prowadzi przez aż cztery różne typy krajobrazowe.

Podczas kilkudniowej wycieczki będziemy mogli zobaczyć zarówno szerokie i malownicze doliny rzeczne, typowa alpejskie serpentyny a także urwiska Wielkiego Kanionu szwajcarskiego. Znajdujące się na końcu Jezioro Bodeńskie i urokliwe miasteczko Stein am Rhein, zapierają dech w piersiach i na długo pozostają w pamięci.

Zakończenie trasy wyjazdem na klimatyczne uliczki Bazylei daje natomiast poczucie satysfakcji z pokonania tej wyjątkowej trasy.

Szlak wzdłuż Bałtyku, północne Niemcy

Czyli uwielbiana przez turystów z Europy trasa Ostseeküsten-Radweg. Wiele jej odcinków biegnie bezpośrednio wzdłuż linii brzegowej Morza Bałtyckiego, dlatego jest to świetna propozycja dla wszystkich, którzy szukają aktywnego odpoczynku i relaksu wśród szumu morza. Morski klimat zapewnia cudowne widoki, a woda i rozległe plaże nadają całości typowo urlopowego charakteru.

Na pokonanie szlaku najlepiej dać sobie kilka dni, aby móc z pełni skorzystać z dodatkowych atrakcji, jakie oferuje. Warto zobaczyć choćby Europejskie Muzeum Hanzy, miasto Wismar, a także piękne, gotyckie kościoły. Nie można nie spróbować również marcepanu, rozpoczynając trasę w Lubece!

Małopolski szlak Velo Dunajec, Polska 

Nie sposób nie wspomnieć o polskiej perełce, jaką bez wątpienia trasa Velo Dunajec. Jest ona z pewnością jedną z najpiękniejszych tras w całej Europie, przede wszystkim dzięki bardzo zróżnicowanemu krajobrazowi, jaki można podziwiać podczas jazdy rowerem.

Ponad 200km szlak zaczynający się w Zakopanem, pozwala zobaczyć takie cuda natury jak Jezioro Czorsztyńskie czy Pieniński Przełom Dunajca. Podróżując, warto na chwilę zatrzymać się przy takich atrakcjach jak choćby Muzeum Jana Kasprowicza, termy, dwór w Łopusznej, czy Chałupa Anny Doruli w Szaflarach.

Kolejowy Szlak Rowerowy Hesji w Niemczech

Niezwykły szlak rowerowy, który biegnie po nieczynnych już liniach kolejowych. Można w nim wyróżnić kilka mniejszych szlaków, jak: Vulkanradweg, Vogelsberger Südbahnradweg, Milseburg-Radweg, Kegelspielradweg, Ulsterradweg, Fulda-Radweg oraz Solztalradweg. Warto wspomnieć, że na większości trasy nie ma stromych podjazdów.

Niekwestionowaną atrakcją na szlaku są dawne kolejowe mosty i tunel, przez który kiedyś przejeżdżały pociągi. Podziwiać można również bukowe lasy, rozległe rozlewiska, czy parki przyrody.

Szlak Elberadweg, Niemcy

To bez wątpienia jedna z najbardziej popularnych tras rowerowych w Europie. Prowadzący wzdłuż Łaby szlak jest łagodny, a jego pokonanie nie wymaga ponadprzeciętnej kondycji. Dlatego też trasa polecana jest osobom, które - zamiast ekstremalnych wrażeń - szukają możliwości aktywnego, ale spokojnego wypoczynku.

Trasa przez większość czasu jest oddalona od głównych dróg, a ścieżki rowerowe są szerokie i wygodne do jazdy. Co więcej, spora część szlaku biegnie przy rzece, co pozwala podziwiać piękno przyrody niemal przez cały czas.

Warte uwagi są również małe, niemieckie miasteczka na terenach byłego NRF. Nie można pominąć także atrakcji w postaci sakralnych zabytków, starych kamienic, czy parków. Pokonanie trasy zajmuje około 10 dni.

Bornholm, Dania

To tak naprawdę kilka szlaków zlokalizowanych na położonej w południowo-zachodniej części Morza Bałtyckiego duńskiej wyspie. Trasy na tym terenie są świetnie przygotowane - asfaltowe, szerokie ścieżki z dala od głównych dróg pozwalają cieszyć się spokojną jazdą. Podczas jazdy można zatrzymać się na jednej z wielu przepięknych plaż, lub zażyć kąpieli w czystej, błękitnej wodzie.

Charakterystycznym widokiem są tu rozległe pola wrzosowe oraz kamieniste, strome klify. Dodatkowym plusem jest to, że na wyspę - nie bez powodu nazywaną zresztą wyspą rowerzystów - można w łatwy sposób dotrzeć promem ze Świnoujścia.

Camino de Santiago, Hiszpania

Camino de Santiago, czyli Szlak Świętego Jakuba, to wymarzona trasa dla większości rowerzystów, w tym pielgrzymów. Długość trasy to ponad 2200km, a najbardziej znanym jej odcinkiem jest Camino Francés, którego najwyższy punkt stanowi Cruz de Ferro.

Na szlak warto wybrać się przede wszystkim wiosną lub we wrześniu, kiedy pogoda jest mniej deszczowa. Co zobaczyć po drodze? Na pewno na uwagę zasługują zabytkowe klasztory i historyczne zamki, z czego najbardziej polecane są te w prowincjach Kastylia i Leon.

W pamięci zostaną też małe i klimatyczne miasteczka położone między skałami, nad brzegiem morze. Warto zatrzymać się również w winnicach, na przykład w La Rijoja.

The Cornish Way, Kornwalia

Ta licząca prawie 290km trasa rowerowa, która daje możliwość zwiedzenia lokalnego wybrzeża. To łatwy, biegnący głównie przez oddalone od głównych dróg szlak, który pokonają nawet mniej doświadczeni rowerzyści. Krajobraz jest tu jednak zróżnicowany - z jednej strony podziwiać można idylliczne, angielskie prowincje, z drugiej rozległe wybrzeża oceanu i klimatyczne wioski rybackie.

Ciekawym odcinkiem trasy jest Camel Trail, zlokalizowany na nasypie kolejowym, prowadzący w dół do rzeki Camel. Planując podróż po Kornwalii warto mieć na uwadze, że tamtejsze krajobrazy wpisane zostały na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.

Szlak Kłajpeda, Łotwa

Mająca swój początek w Kłajpedzie trasa jest częścią rowerowego szlaku ECF. Jej pokonanie zajmuje około 12 dni, a wiele odcinków biegnie wzdłuż morskich brzegów. Teren jest zróżnicowany - z jednej strony oferuje wiele miejsc typowo turystycznych, z drugiej obfituje w dzikie, niemal dziewicze wybrzeża. Dzikie tereny tamtejszych regionów kojarzą się głównie z rozległymi pastwiskami, na których pasą się konie, oraz jeziorami.

Trasa jest idealna dla mniej doświadczonych rowerzystów - przez większą część łagodna, pokryta asfaltem i szeroka, zapewnia komfort jazdy. W samej Kłapejdzie warto zobaczyć choćby Muzeum Morskie i delfinarium.

Na uwagę zasługuje Park Narodowy Mierzei Kurońskiej, rzeźby z drewna na Górze Czarownic, małpi most, czy najwyższy na Litwie klif. Nie można pominąć Muzeum Bursztynu i wydm w Nemirseta.

Trasa Amsterdam – Groningen, Holandia

Ta trasa między dwoma holenderskimi miastami to świetna opcja dla wszystkich miłośników rowerowych wycieczek, niezależnie od kondycji i wieku. Długa na ponad 300km i świetnie przygotowana stanowi wyraz zamiłowania Holendrów do jednośladów. Jej pokonanie zajmuje około 12 dni.

Już sam Amsterdam, w którym trasa ma swój początek, obfituje w wiele ciekawych atrakcji, jak muzea, wystawy, czy imprezy. Im dalej tym ciekawiej - kierując się w stronę morza, nie sposób pominąć ogrodów kwiatowych, czy zlokalizowanego na samym wybrzeżu Park Narodowy Kennemerduinen. Jedną z głównych atrakcji tej części Holandii jest wioska z charakterystycznymi dla kraju wiatrakami.

Trasa Helsinki – Vaasa, Finlandia

Jedna z dłuższych tras w Europie, licząca prawie 600km. Na większości odcinków płaska, świetnie dostosowane do potrzeb wszystkich rowerzystów, uznawana jest za trasę rodzinną. Jednocześnie przez turystów uznawana jest za jedną z najładniejszych w tej części świata.

Aby ją przejechać, potrzeba około 10 dni. Wybierając ten szlak, na pewno na długo zapamiętamy rozległe, dziewicze jeziora oraz zajmujące ogromne tereny lasy. Przyroda jest tu dzika, a infrastruktura przygotowana pod rowerowe wyprawy.

Podróż na trasie Helsinki – Vaasa to także okazja do zwiedzenia wielu ciekawych miejsc, w zasadzie już od samego startu. W Helsinkach na pewno zobaczyć trzeba Plac Senacki wraz z katedrą, targ Kauppatori, a także koło widokowe SkyWheel Helsinki. W dalszej części nie można pominąć zamku Häme, czy Muzeum Muminków w Tampere. Pod koniec chwili wytchnienia można zaznać w urokliwym porcie Vaasa.

Berliner Mauerweg, Berlin

Szlak Muru Berlińskiego to 160 km czystej przyjemności z jazdy rowerem po świetnie przygotowanych trasach. Jak sama nazwa wskazuje, prowadzi on dookoła Muru, wzdłuż dawnej granicy Berlina Zachodniego, w wielu miejscach umożliwiając zwiedzanie miasta. Trasa jest zróżnicowana i można ją pokonać w 4-6 dni, w zależności od tego, jak długo planujemy zwiedzać sam Berlin.

Wybierając się do tego regionu Niemiec, na pewno nie można pominąć kilku głównych atrakcji stolicy Niemiec. Na szlaku z pewnością zachwyci nas Brama Brandenburska, upamiętniający zagładę Żydów pomnik Holocaust-Mahnmal, Plac Poczdamski, czy słynny budynek Reichstagu.

Warto odwiedzić także jedno z licznych muzeów, jak np. Muzeum DDR, Muzeum Historii Naturalnej, Muzeum Muru Berlińskiego, czy Muzeum Żydowskie.

Jak przygotować się do wyprawy rowerowej po Europie?

Kilka czy kilkanaście dni spędzonych w trasie, na rowerze wymaga odpowiedniego przygotowania: zarówno pod kątem fizycznym, mentalnym, jak i logistycznym czy technicznym. Trzeba za nie zabrać się przynajmniej na trzy miesiące przed planowanym wyjazdem. Od czego zacząć takie przygotowania?

Dobra kondycja i mental to podstawa

Przygotowanie fizyczne przy wyjazdach rowerowych jest najważniejsze. Regularne pokonywanie 30 kilometrów (wcale nie musi to być specjalistyczny trening kolarski, a zwykłe przejażdżki rowerowe po okolicy) przynajmniej raz, dwa razy w tygodniu pozwoli wypracować kondycję oraz uniknąć zakwasów czy kontuzji.

Warto wzmacniać też mięśnie nóg, wykonując treningi siłowe i aerobowe. Kluczowe jest też przyzwyczajanie organizmu do długotrwałego wysiłku. Mentalne przygotowanie powinno z kolei opierać się na wcześniejszym zapoznaniu się z trasą, obejrzeniu map, rozeznaniu terenu. Warto też być otwartym na nieprzewidziane sytuacje.

Przygotuj sprzęt i wyposażenie. Jak przewieźć rowerem samolotem?

Przed wyjazdem należy sprawdzić stan użyteczności roweru – najlepiej w profesjonalnym serwisie – i dokonać ewentualnych napraw lub konserwacji. Warto zadbać też o wygodne, dopasowane siodełko. Poza klasycznym wyposażeniem, rower na dłuższą wyprawę powinien także posiadać:

• nawigację,
• mocowanie na smartfona,
• mapnik,
• bagażnik i/lub sakwy i torby rowerowe.

Przewiezienie roweru w samochodzie nie stanowi większego problemu, natomiast podczas przemieszczania się samolotem z całym osprzętem jest nieco trudniejsze, ale do zrobienia. Za przewóz roweru do określonej liczby kilogramów pobierane są niewielkie opłaty (od 40 do 100 euro, w zależności od linii lotniczych). Rower można zapakować w specjalną walizkę, karton lub torbę.

Przygotowanie logistyczne – zaplanuj noclegi, dzienny dystans i atrakcje

Planując wyprawę rowerową, trzeba podjąć kilka kluczowych decyzji, które sprawią, że cała podróż będzie w miarę komfortowa i bezproblemowa. Najważniejsza jest organizacja noclegów – najlepiej usiąść z mapą i rozplanować poszczególne punkty, ocenić bazę noclegową w okolicy lub sprawdzić możliwość nocowania w namiocie.

Trzeba też podjąć decyzję o sposobie wyżywienia się w trasie (samodzielnie, co wiąże się z koniecznością przewiezienia większego bagażu lub w restauracjach). Warto ustalić także dzienny dystans (oczywiście z marginesem) na podstawie swojej kondycji i doświadczenia oraz oszacować czas potrzebny na zwiedzanie.

Najczęstsze kontuzje rowerzystów. Na co uważać? 

Jazda na rowerze należy do najbardziej kontuzjogennych sportów. Według danych Amerykańskiego Stowarzyszenia Neurochirurgów, to właśnie ta amatorska dyscyplina otwiera listę sportów, podczas uprawiania których najczęściej dochodzi do urazów głowy.

Mało tego, rowerzyści są narażeni także na wiele innych kontuzji. Jest to przede wszystkim spowodowane prędkością, którą mogą rozwijać, lecz także częstymi upadkami, nieuwagą i błędami w technice jazdy. Brak odpowiedniego przygotowania fizycznego i źle dobrany sprzęt również sprzyjają częstym wypadkom.

Według danych SportscoverDirect.com, rowerzyści najczęściej doznają kontuzji ramion, barku, złamania obojczyku, złamania bądź zwichnięcia nadgarstków oraz wstrząsów mózgu i innych urazów głowy.

Jak wybrać ubezpieczenie turystyczne na rower?

Jak widać, jazda na rowerze, choć jest bardzo popularna wśród amatorów, to nie należy do najbezpieczniejszych sportów. Wypadki i kontuzje zdarzają się bardzo często, podczas zagranicznych wypraw rowerowych może więc zdarzyć się konieczność skorzystania z miejscowej służby zdrowia.

Na terenie Europy mamy możliwość uzyskania podstawowej pomocy w ramach Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), które jednak refunduje tylko część usług medycznych, za niektóre z nich (w tym między innymi z bardzo kosztowny transport powrotny do kraju) trzeba zapłacić z własnej kieszeni.

Dlaczego EKUZ nie wystarczy?

Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego zapewnia turyście nieodpłatną pomoc i leczenie na takich samych warunkach, na jakich objęci są nimi obywatele kraju, do którego się udajemy

Jak informuje NFZ, posiadacze EKUZ mogą korzystać z prawa do leczenia:

[...] na tych samych zasadach, na jakich korzystają z niego obywatele kraju, do którego się udajesz. Jeśli w danym państwie jest np. obowiązek opłacenia części kosztów za wizytę u lekarza, to i Ty za nią zapłacisz. NFZ tego nie pokryje. Np. we Francji zapłacisz 30% honorarium lekarza, w Austrii – koszt wezwania karetki, w Niemczech – 10 euro za dzień pobytu w szpitalu.

To ważne również w związku z pandemią. W niektórych krajach leczenie w razie zachorowania na COVID-19 nie jest refundowane, w związku z czym – jeśli podczas urlopu dopadnie nas wirus – może się okazać, że za usługi medyczne będziemy musieli zapłacić sami. Dlatego też przed podróżą warto wykupić odpowiednie ubezpieczenie, które zabezpieczy na wypadek nagłych wypadków czy chorób.

Warto zadbać, by gwarantowane suma ubezpieczenia turystycznego był odpowiednio wysokie. W przypadku COVID-19 znaczenie ma także to, czy polisa obejmuje ochroną kwarantannę, izolację, lub zachorowanie dziecka.

Czy jazda na rowerze wymaga dodatkowej ochrony?

Większość towarzystw ubezpieczeniowych traktuje amatorską jazdę na rowerze jako sport niewymagający dodatkowego rozszerzenia. Niemniej jednak zawsze warto przed wyborem polisy sprawdzić, czy jazda na rowerze nie jest klasyfikowana jako aktywność wymagająca rozszerzenia o sporty wysokiego ryzyka

Patrycja Pałka

Jak to wygląda w poszczególnych towarzystwach ubezpieczeniowych?

Lepiej uniknąć tych kosztów i wybrać ubezpieczenie. Powinno ono zapewniać:

• pokrycie kosztów leczenia (przynajmniej na 30 000 euro),
• NNW,
• OC w życiu prywatnym (przyda się zwłaszcza gdy dojdzie do wypadku na rowerze z winy ubezpieczonego),
• ubezpieczenie bagażu oraz sprzętu sportowego,
• assistance.

Polisę można zakupić online. Wystarczy wybrać jedną z dostępnych ofert i opłacić składkę za pomocą szybkich bankowości internetowych. Dokument ubezpieczenia zostanie wysłany na maila - wystarczy wydrukować lub zapisać w telefonie.