Najwięcej mieszkań w przeliczeniu na powierzchnię kupują w Polsce obywatele Ukrainy (160,7 tys. mkw.). Daleko w tyle są Niemcy (52 tys. mkw.),  Białorusini (26,8 tys. mkw.) i Brytyjczycy (18,9 tys. mkw.). Stawkę zamykają Chińczycy, Szwedzi i obywatele Izraela.

Mieszkania w Polsce cieszą się z roku na rok coraz większą popularnością wśród obcokrajowców. Kupującymi są głównie nasi wschodni sąsiedzi. Na podstawie raportu opracowanego przez GetHome.pl pokazujemy, kto inwestuje w mieszkania nad Wisłą i w których miejscowościach przybywa zagranicznych właścicieli takich nieruchomości.

Ukraińcy przyjeżdżają do Polski nie tylko za pracą

Spośród wszystkich obcokrajowców mieszkających w Polsce, największą grupę stanowią obywatele Ukrainy. Prawie 250 000 z nich posiada aktualnie ważne dokumenty na pobyt w naszym kraju – według statystyk migracje.gov.pl. Liczba imigrantów oczywiście przekłada się na zainteresowanie zakupem mieszkań, szczególnie, że obecność naszych wschodnich sąsiadów nie jest przejściowa, a wielu z nich planuje na stałe zamieszkać w Polsce. Może o tym świadczyć zakup mieszkań przez tę grupę o łącznej powierzchni 160,7 tys. mkw.

Na podium zestawienia, choć ze znacznie gorszym wynikiem, znaleźli się też inni nasi sąsiedzi. Niemcy kupili w 2019 r. mieszkania o łącznej powierzchni 52 tys. mkw, a Białorusini 26,8 tys. mkw.

Mieszkania w Polsce kupowali także Brytyjczycy (18,9 tys. mkw.), Włosi i Francuzi (po 16,6 tys. mkw.) oraz Rosjanie (15,3 tys. mkw.).

Wśród wszystkich obcokrajowców kupujących w ubiegłym roku mieszkania w Polsce, najmniej nabyli ich obywatele Chin (10,9 tys. mkw.), Szwecji (9,8 tys. mkw.) oraz Izraela (6,9 tys. mkw.) – wynika z raportu GetHome.pl.

Coraz więcej mieszkań ma właścicieli ze wschodu

Z roku na rok rośnie liczba mieszkań zakupionych przez Ukraińców, Białorusinów i Rosjan. Taka kolejność nie zmienia się od roku 2015, kiedy to obywatele tych trzech krajów kupili w Polsce łącznie 914 lokali mieszkalnych.

Rok później było to już łącznie 1395 lokali, a w kolejnych latach 1930 (2017 r.), 2953 (2018 r.) i 3967 (2019 r.). Największy notowany skok nastąpił między rokiem 2017 i 2018, a różnica wyniosła aż 1023 transakcje (roczny wzrost o 53 proc.).

W podziale na konkretne narodowości liczba mieszkań kupionych przez Ukraińców rośnie lawinowo – od 627 w 2015 r. do 3121 w 2019 r. Białorusini też kupują coraz więcej lokali mieszkaniowych w Polsce, ale wzrost jest dużo bardziej łagodny – od 145 do 534 między rokiem 2015 i 2019. Rosjanie kupili natomiast 142 mieszkania w 2015 r., a w kolejnych latach odpowiednio 156, 184, 255 i 303 – wynika z raportu GetHome.pl.

Cudzoziemcy kupili w rok prawie 8500 mieszkań

Cudzoziemcy wolą kupować lokale mieszkalne niż użytkowe. W 2019 r. tych pierwszych zakupili aż 8487, podczas gdy użytkowych zaledwie 2484.

Gwałtowny skok nastąpił między rokiem 2017 (4822 kupionych lokali mieszkalnych) a rokiem 2018 (7043), czyli aż o 46 proc.

Popularność lokali użytkowych wśród zagranicznych kupujących jest znacznie mniejsza, za to od paru lat utrzymuje się na podobnym poziomie. Jeszcze w 2013 r. cudzoziemcy kupili 1203 takie nieruchomości, a w kolejnych latach 1257 (2014 r.),1417 (2015 r.) i 1747 (2016 r.) Między rokiem 2016 a 2017 nastąpił nawet spadek (z 1747 do 1563), ale rok 2018 przyniósł już odbicie do 2154. W 2019 r. było to 2484 lokali użytkowych, czyli prawie 4 razy mniej niż mieszkalnych w tym samym czasie.

Przybywa zagranicznych właścicieli mieszkań w Łodzi i we Wrocławiu

Jeśli cudzoziemcy kupują mieszkania w Polsce, to w dużych miastach, ale nie każda lokalizacja jest dla nich równie atrakcyjna. Nie dziwi, że najpopularniejszymi adresami wśród obcokrajowców były w 2019 r. Warszawa (2141 kupionych mieszkań), Kraków (1161) i Wrocław (790). Dodatkowo, są to miasta z największymi już od lat stawkami za metr kwadratowy, co oznacza, że cena nie jest dla obcokrajowców głównym czynnikiem przy wyborze mieszkania.

Znacznie tańsze Łódź (262 kupione mieszkania) czy Poznań (223) są raczej omijane przez obcokrajowców. Atrakcyjne dla cudzoziemców nie jest też Trójmiasto, gdzie w 2019 r. kupili nieco ponad 300 mieszkań (246 w Gdańsku i 58 w Gdyni).

W zestawieniu raportu GetHome.pl znalazły się jeszcze Szczecin (116 kupionych mieszkań) i Świnoujście (74). Cudzoziemcy kupowali sporadycznie mieszkania w Gorzowie Wlkp. (47), a zupełnie rzadko w Zakopanem (8).

W porównaniu z rokiem 2015 kolejność miast była prawie taka sama. Wynik Łodzi (99) ustępował Gdańskowi (103) i Poznaniowi (148 mieszkań). W 5 lat największy skok transakcji zanotowała Warszawa (o 1135 więcej sprzedanych mieszkań), a największy wzrost procentowy Wrocław (o 186 proc. z 276 do 790).

Wpływ na popularność dużych miast wśród obcokrajowców mają dostępność mieszkań, obecność miejsc pracy i skomunikowanie. W dalszej kolejności decydują walory turystyczne, co by tłumaczyło stosunkowo niskie zainteresowanie mieszkaniami w górach czy nad morzem.

Kraj pochodzenia właściciela a cena polisy mieszkaniowej

Bez względu na to, kto jest kupującym mieszkanie w Polsce, taki lokal trzeba ubezpieczyć. Przynajmniej w sytuacji, gdy zakup jest finansowany z kredytu hipotecznego. Jednak kraj pochodzenia nie wpływa na cenę polisy mieszkaniowej. Dotyczy to zarówno zagranicznego właściciela mieszkania, jak i najemcy.

Znaczenie mają za to:

  • cena mieszkania – i więcej warte, tym większe ryzyko finansowe;
  • lokalizacja – ważna w kontekście ewentualnej powodzi;
  • liczba wykupionych ryzyk – im więcej, tym większa szansa na odszkodowanie;
  • liczba nieletnich lokatorów – w przypadku OC w życiu prywatnym;
  • zabezpieczenia własne – za ich posiadanie niektórzy ubezpieczyciele przyznają nawet zniżki.

Najtańsze polisy mieszkaniowe to koszt nawet poniżej 100 zł rocznie. Przy czym warto rozszerzyć zakres ochrony o najczęściej występujące ryzyka, jak kradzież z włamaniem czy home assistance.