Jeden pożar samochodu powoduje z reguły 15 tys. zł. strat i na ogół wynika z wad samego pojazdu. Choć producenci tworzą coraz bardziej bezpieczne auta, to problemu nie udało się całkowicie wyeliminować.
W Polsce płonie średnio ok. 27 pojazdów dziennie. To niemało, ale musimy pamiętać, że liczba pojazdów zarejestrowanych w naszym kraju systematycznie rośnie. W 2018 roku osiągnęła poziom ok. 30,3 mln. Oznacza to, że w 2018 r. pożar atakował 1 na 3028 pojazdów.
Sprawdziliśmy, kiedy najczęściej dochodzi do pożarów pojazdów i na jakie straty narażeni są ich właściciele.
W 2018 roku ponad 10 tys. pożarów pojazdów!
Od kilku lat liczba pożarów samochodów, motocykli czy autobusów rośnie. W latach 2011-2013 wydawało się, że ten trend powoli wyhamowuje, bo liczba zapaleń systematycznie spadała. Później nastąpił jednak gwałtowny zwrot. W ubiegłym roku, po raz pierwszy w ostatniej dekadzie liczba pożarów przekroczyła 10 tysięcy.
Gdzie i kiedy najczęściej dochodzi do pożaru?
Najczęściej płoną samochody osobowe, a w statystykach królują duże miasta. W poprzednim roku, w Warszawie, straż pożarna była wzywana do płonących pojazdów mniej więcej raz dziennie (369 interwencji), dużo rzadziej w Krakowie (169), Wrocławiu (165), Łodzi (150) i Gdańsku (144).
Nie bez znaczenia jest również pora roku. Okazuje się, że samochody częściej płoną w miesiącach letnich. W 2018 r. w lipcu przekroczona została granica 1000 pożarów. Do płonących pojazdów strażacy najrzadziej wzywani byli w styczniu (681 razy).
Ile kosztuje jeden pożar pojazdu?
Niestety okazuje się, że także straty wynikające z pożarów pojazdów są coraz wyższe. Oczywiście wiąże się to z rosnącymi cenami części oraz samochodów, ale pokazuje również, że gdy już dojdzie do zapłonu w pojeździe, to trzeba liczyć się z poważnym wydatkiem. Średnie straty po wygaszeniu pożaru w poprzednim roku wyniosły 15,1 tys. zł na jedno zdarzenie.
Państwowa Straż Pożarna zaznacza jednak, że dane przez nią ewidencjonowane opierają się na przybliżonych stratach, które ustala osoba kierująca działaniami ratowniczymi na miejscu zdarzenia.
Państwowa Straż Pożarna nie prowadzi statystyk, które pozwoliłyby stwierdzić, które marki pojazdów najczęściej ulegały całkowitemu lub częściowemu spaleniu, ale znane są za to najczęstsze powody zapalenia się samochodów. Okazuje się, że największe niebezpieczeństwo drzemie w wadach pojazdu, a także ich podzespołów. Znacznie rzadziej powodem jest podpalenie.
„Nie prowadzimy czynności dochodzeniowych, które mają ustalić przyczynę zdarzenia. Jest to zadanie policji i prokuratury, a dane ewidencjonowane przez PSP opierają się na przypuszczalnych przyczynach zdarzenia, które określa na miejscu zdarzenia kierujący działaniem ratowniczym” – informuje Kancelaria Główna Państwowej Straży Pożarnej.
AC - najlepszy sposób na ochronę majątku
Pożaru samochodu nie da się niestety przewidzieć. Czasami trudno też ustalić winnego. Warto jednak pamiętać, że na pokrycie poniesionych strat po pożarze z polisy OC lub na drodze cywilnej możemy liczyć tylko po wykryciu sprawcy, a i to nie daje nam gwarancji uzyskania szybkiej rekompensaty (sprawca może być np. nieubezpieczony i niewypłacalny).
Wybór odpowiedniej polisy autocasco (AC) lub AC mini z ochroną od pożaru może skutecznie zapobiec utracie naszego majątku, ponieważ zapewnia nam środki finansowe na zakup nowego samochodu. Co istotne – odszkodowanie uzyskamy nawet wtedy, gdy do pożaru doszło z naszej winy lub sprawca nie został ustalony.