Przy okazji rozpoczęcia rok akademickiego 2022/23 porównaliśmy miesięczne stawki mieszkania dla studenta w różnych miejscach. Najtańszy nadal jest akademik, ale we Wrocławiu miejsce w puli uniwersyteckiej kosztuje ponad 1200 zł. To cena zbliżona do najtańszych kawalerek w Katowicach.
Studia w Polsce nie tracą nic na popularności. Świadczą o tym liczby najnowszego raportu „Akademickość polskich miast”, według którego w całym kraju funkcjonuje 369 uczelni wyższych, a 97 miast ma status akademickich. W Polsce studiuje 1,3 mln osób, z czego 235,5 tys., w samej tylko Warszawie, a na 1000 mieszkańców 34 to studenci – wynika z opracowania przygotowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny.
Co porównujemy?
Oprócz polis mieszkaniowych, o których na samym końcu, porównujemy stawki za wynajem przez studenta różnego rodzaju nieruchomości. Zestawienie dotyczy 10 lokalizacji – to:
Dokładnie taka jest kolejność miast o największej liczbie studentów - według raportu PIE „Akademickość polskich miast”. Ale już pod względem cen zakwaterowania w pokojach i mieszkaniach lista miast mocno odbiega od pierwowzoru.
Zestawienie dotyczy cen za miejsce w pokoju z puli uniwersytetu, za wynajem kawalerki, pokoju w mieszkaniu, a także całego mieszkania (2-, 3- i 4-pokojowego).
Stawki za miejsce w akademiku są ostateczne, a w pozostałych przypadkach dotyczą samego czynszu, więc należy doliczyć jeszcze koszt rachunków. Opłaty te mogą się różnić w zależności od miasta, mieszkania i poziomu zużycia mediów.
Tanie akademiki za wyjątkiem Wrocławia
Miejsce w akademiku kosztuje od 310 zł, jeśli studiujemy na Uniwersytecie Szczecińskim. Stawki dochodzą do 1251 zł na Uniwersytecie Wrocławskim. To znacznie więcej niż nawet najdroższa opcja zakwaterowania w akademiku Uniwersytetu Warszawskiego (810 zł).
Ze wszystkich 10 miast uniwersyteckich Wrocław ma największy rozstrzał cenowy, który wynosi 666 zł między najtańszą a najdroższą opcją zakwaterowania w akademiku. W Gdańsku różnica wynosi zaledwie 182,6 zł, podobnie w Katowicach (189 zł).
Wrocław jest też najbardziej kosztownym miastem dla studenta pod kątem zarówno minimalnych, jak i minimalnych stawek za miejsce w akademiku. Najmniej kosztowne są Gdańsk, Poznań, Szczecin i Katowice.
Skąd takie zróżnicowanie cen? Wyższa cena w akademiku wiąże się z zajmowaniem pojedynczego pokoju czy lepszym standardem.
Ponad 2500 zł za kawalerkę, bez rachunków
Kawalerka daje większą swobodę niż akademik, ale to już inna półka cenowa. Są co prawda wyjątki, jak w Katowicach, gdzie w ogłoszeniach pojawiają się oferty wynajmu kawalerki „bez wykupu wierzytelności, tzw. ekspozycja stała”. W efekcie kawalerki oferowane są za mniej niż 500 zł miesięcznie. To często taniej od miejsca w akademiku, jednak są co najmniej dwa haczyki. Do tej kwoty trzeba doliczyć rachunki, a przede wszystkim wykonać poważny remont.
W pozostałych 9 miastach średnia stawka za wynajem kawalerki – na podstawie portalu gethome.pl – wynosi od 1585 zł w Łodzi do 2665 zł w Warszawie. Rzeszów, Szczecin, Lublin i wspomniana Łódź mają średnie stawki poniżej 2000 zł miesięcznie samego czynszu.
A ile kosztują najtańsze kawalerki? Tu trzeba dysponować kwotą nawet 1900 zł, jak w Warszawie i Gdańsku, przez 1500 zł w Poznaniu i Rzeszowie oraz 1100 zł w Katowicach. Ale znów to tylko sam czynsz, więc trzeba uwzględnić nawet kilkaset złotych dodatkowo za rachunki.
Nawet 1800 zł za pokój w mieszkaniu
Jeśli student nie dostał miejsca w akademiku lub nie chce w nim mieszkać, a kawalerka jest dla niego zbyt kosztowna, pozostaje rozejrzeć się za pokojem w mieszkaniu. Ceny na rynku wtórnym są nieco niższe od kawalerek. Także najtańsze oferty, bo od 490 zł w Katowicach (tym razem nie trzeba wykonywać remontu) do 1800 zł w Gdańsku.
Najtańszy pokój za mniej niż 1000 zł czynszu miesięcznie znajdą studenci w Lublinie, Poznaniu, Szczecinie i Katowicach. W Rzeszowie od 1000 zł w górę, a w pozostałych miastach znacznie powyżej tej granicy.
Na uwagę zasługuje Warszawa ze stawką od 1290 zł, co wynika pojemności rynku mieszkaniowego w stolicy. Dzięki temu wiele ofert jest konkurencyjnych cenowo, choć mieszkanie może znajdować się bardzo daleko od uczelni.
Wynajem 4 pokoi najtańszy w Poznaniu
Niektórzy studenci wynajmują wspólnie wielopokojowe mieszkanie, dzieląc się kosztami. To opcja dla tych, którzy chcą mieszkać tanio, a zarazem nie chcą mieszkać z przypadkowymi lokatorami, ceniąc sobie dobrą atmosferę z uwagi na zajmowanie części wspólnych (przedpokój, łazienka, kuchnia).
Spośród ofert gethome.pl mieszkania 2-pokojowe i 3 pokojowe najdroższe są w Warszawie, a najtańsze w Katowicach, gdzie trzeba wziąć pod uwagę przeprowadzenie remontu. Z zebranych średnich cen mieszkań 4-pokojowych wyróżnia się najtańszy Poznań (3210 zł) – zwłaszcza w porównaniu do najdroższej Warszawy (9958 zł).
Jak student może ubezpieczyć wynajmowane mieszkanie?
Studenci to grupa społeczna, która zwykle zwraca sporo uwagi na wydatki. Z drugiej strony, wynajmowane przez nich mieszkania to również ryzyko wyrządzenia szkody, jak pożar, zalanie czy dewastacja. Ponieważ mieszkanie wynajmowane przez studenta należy do właściciela, ten za ewentualne straty będzie oczekiwał rekompensaty finansowej.
Wynajmujący jako właściciel mieszkania dostanie odszkodowanie w większości sytuacji. Tak będzie w przypadku zniszczenia murów/ścian i stałych elementów (np. wanny, podłogi, mebli w zabudowie przez czynniki zewnętrzne typu pożar, zalanie, wybuch itp.). Jeśli polisa zawiera ochronę wyposażenia (meble wolnostojące, dywany, przedmioty należące do wynajmującego itp.), to odszkodowanie zostanie przyznane także za zniszczenie czy kradzież tego typu mienia.
Najemca może liczyć na odszkodowanie za rzeczy, które są jego własnością w wynajmowanym mieszkaniu. Chodzi tu o zniszczenie czy kradzież: ubrań, książek, biżuterii, przedmiotów osobistych itp. Warunkiem jest ubezpieczenie ruchomości domowych (wyposażenia) od zdarzeń losowych (pożar, zalanie, wybuch itp.) + od ryzyk wykupywanych dodatkowo (np. kradzież z włamaniem, powódź, przepięcie, dewastacja). Jeśli najemca wykupi ubezpieczenie od rabunku, to chroni rzeczy osobiste, które zostaną mu odebrane wbrew jego woli poza miejscem ubezpieczenia.
Najlepiej jeśli wynajmujący i najemca mają osobne polisy. Każdy z nich może ubezpieczyć się dodatkowo także w ramach OC w życiu prywatnym, czyli w razie wyrządzenia nieumyślnie szkód na czyimś mieniu lub osobie niespokrewnionej. Obu stronom przyda się także pakiet Home Assistance, w ramach którego możliwy jest zwrot części kosztów wynajmu czy znalezienie tymczasowego lokum na wypadek poważnego zniszczenia mieszkania.
Studenci w większości nie są zamożną grupą społeczną, więc nie będą chętni ponieść dodatkowego wydatku w postaci ubezpieczenia mieszkania. O ile w przypadku akademika ma to uzasadnienie ekonomiczne, to przy wynajmie pokoju czy całego mieszkania, 100-200 zł rocznie na polisę może uratować budżet
Leszek Drozdalski
Studenci w większości nie są zamożną grupą społeczną, więc nie będą chętni ponieść dodatkowego wydatku w postaci ubezpieczenia mieszkania. O ile w przypadku akademika ma to uzasadnienie ekonomiczne, to przy wynajmie pokoju czy całego mieszkania, 100-200 zł rocznie na polisę może uratować budżet

Ubezpieczenie w wynajmowanym mieszkaniu | |
Dla studenta (najemcy) | Dla właściciela (wynajmującego) |
|
|
Oprac. własne.
Ważne informacje
1. Miejsce w akademiku to najtańsza opcja mieszkania dla studenta poza rodzinną nieruchomością
2. Najdroższy jest wynajem kawalerki, średnie ceny w Warszawie przekraczają 2500 zł miesięcznie samego czynszu
3. 1800 zł trzeba zapłacić za najtańszy pokój w mieszkaniu, tym razem w Gdańsku, również bez bieżących rachunków
4. Studenci, którzy nie posiadają regularnych przychodów, narażają się tym samym na niebezpieczeństwo wpadnięcia w długi