Apartament - co oznacza, ile kosztuje i jak ubezpieczyć?

Spośród wszystkich rodzajów nieruchomości apartament zaliczymy do mieszkań. Trudno mówić o apartamencie w kontekście innych budynków, jak domek letniskowy, dom kontenerowy czy domek typu holenderskiego, choć każda z tych konstrukcji może spełniać większość warunków apartamentu. Podobnie jak w przypadku domu – tu raczej używamy sformułowania typu willa lub rezydencja.

Niektórzy swojego kampera potrafią nazwać apartamentem na czterech kołach i nie ma w tym przesady, skoro ceny najdroższych pojazdów (np. Mercedes Buernster Elegance I 910 G) przekraczają kwotę 500 000 zł, a to tyle, co średnia cena mieszkania 50 mkw. w Gdyni.

Czym jest apartament?

Gdzie szukać definicji apartamentu? Nie ma jej ani w polskim prawie, ani w polisie mieszkaniowej w dokumencie OWU. To powoduje pewne nadużycia za strony sprzedających mieszkanie, dla których wszystko, co wydaje się luksusowe (na zasadzie słynnej filmowej kwestii „Marian, tu jest jakby luksusowo”), nowe, położone blisko centrum (czynnik mocno subiektywny) czy kosztowne, automatycznie musi nosić znamiona apartamentu.

W rzeczywistości żaden tzw. mikroapartament nigdy nie będzie apartamentem z prawdziwego zdarzenia. Ten ostatni jest wielopokojowym mieszkaniem, jak podpowiada Słownik Języka Polskiego PWN, a mikroapartament to językowy potworek, za którym kryje się kolejny wynalazek słowotwórczy – patodeweloperka.

Z apartamentem spotkamy się przed wszystkim w trakcie korzystania z usług hotelarskich. Odróżnia je od innych ofert noclegowych głównie cena, ale czy taka nazwa dla najmu krótkoterminowego jest zawsze używana zgodnie z prawdą?

Po czym poznać apartament?

Aby uznać mieszkanie za apartament, musi ono spełniać określone warunki, co do których zgodni są specjaliści zajmujący się rynkiem nieruchomości. Ze względu na wspomniany brak precyzyjnej definicji apartament łatwo można pomylić z luksusowym mieszkaniem.

Przede wszystkim apartament to mieszkanie przestronne, a skoro tak, to ściany muszą być wyższe od standardowych, czyli mieć powyżej 2,7 m. 

Znaczenie ma też metraż, który idzie w parze z przestronnością. Przyjmuje się, że absolutne minimum dla apartamentu wynosi 80 mkw. powierzchni użytkowej.

Apartamenty mają nieco inny układ od znanych powszechnie mieszkań dwu- lub trzypokojowych, przy czym liczba pomieszczeń w apartamencie nie ma większego znaczenia. Liczy się bardziej rozmieszczenie, z naciskiem na bardzo duży salon, do którego zwykle przylega aneks kuchenny. Mile widziane w apartamencie są schody, charakterystyczne dla mieszkań piętrowych i poszerzające optycznie przestrzeń, jak również przeszklenia, w tym duże okna.

Pod względem standardu wykończenia apartament nie uznaje kompromisów. Próżno szukać tu mebli z katalogu ani imitacji drogich materiałów wykończeniowych, więc raczej spotkamy się z drewnem (najlepiej rzadkiego gatunku), kamieniem (surowym czy obrobionym), szkłem wysokiej jakości, a jeśli trafimy na elementy plastikowe, będą stanowiły część przemyślanej aranżacji.

Co do umiejscowienia apartamentu, częściej i lepiej sprawdzi się on w nowym budownictwie. Chyba że cała kamienica przeszła gruntowny remont i dorównuje standardowi mieszczącemu się w niej apartamentowi, wtedy możemy uznać za apartamentowiec także konstrukcje starsze, a nawet zabytkowe.

Zostaje jeszcze cena. Apartament dość łatwo poznać po ofercie cenowej zarówno za całość, jak i w przeliczeniu na mkw. W Polsce stawki apartamentów wahają się od 50 do 100 tys. zł za mkw. Przy dość dużej powierzchni użytkowej takiej nieruchomości (nawet 200 mkw.) trzeba liczyć się z wydatkiem od 1 do 20 mln zł i więcej.

Podane właściwości dotyczą apartamentu mieszkalnego, bez funkcji hotelowych.

Czy opłaca się inwestować w apartamenty?

Z jednej strony apartamenty kojarzą się bardziej z branżą hotelarską, bo większość osób stać jedynie na wynajem apartamentu maksymalnie do kilkunastu nocy. Z drugiej, apartamenty na własność nie są towarem pierwszego wyboru i na ich zakup mogą sobie pozwolić jedynie wybrani. 

Jeśli już zdecydujemy się na kupno apartamentu, wcale nie musimy w nim mieszkań. Na rynku dostępne są tzw. apartamenty inwestycyjne jako lokata kapitału. Tego typu nieruchomości znajdziemy głównie w dużych miastach i miejscowościach turystycznych. Stopa zwrotu może wynosić 8-10 proc. rocznie, ale jest to uzależnione od kilku czynników, w tym lokalizacji.

Inwestycja w apartamenty opiera się na prostych zasadach:

• zewnętrzy operator zajmuje się wynajmem i bieżącą konserwacją apartamentu;
• właściciel lokalu może z niego korzystać po ustaleniu terminów z operatorem;
• najem jest krótkoterminowy.

Taka inwestycja może być znacznie bardziej opłacalna od trzymania gotówki na lokacie bankowej czy w formie żywej gotówki ze względu na wysoką inflację czy prognozowane zyski z lokat.

Na podstawie reinwestuj.pl.

Jak ubezpieczyć apartament?

Apartament ubezpieczymy podobnie jak mieszkanie. Aby poznać składkę za polisę mieszkaniową, należy podać w formularzu dołączonym do kalkulatora kilka danych, w tym:

• kondygnację apartamentu,
• metraż,
• adres,
• zabezpieczenia antykradzieżowe,
• zakres ochrony,
• wartość apartamentu.

PORÓWNAJ CENY

Jak tylko określimy przedmiot ubezpieczenia i wybierzemy potrzebne zdarzenia (pożar, zalanie, powódź, kradzież, dewastacja i inne), wystarczy podać okres ubezpieczenia. Do wyboru mamy 1 rok, 2 lata lub nawet 36 miesięcy. Od razu za cały okres z góry lub w kilku ratach.
Na koniec pozostaje już tylko sposób płatności za polisę, jak np. BLIK, karta płatnicza i przelew online.

Ile kosztuje ubezpieczenie apartamentu?

Obecnie na rankomat.pl możemy ubezpieczyć apartament i inną nieruchomość online lub telefonicznie z pomocą konsultanta. Wersja online posiada limit, co oznacza, że apartament może być nie droższy niż 2 mln zł.

PORÓWNAJ CENY

Sprawdźmy, co oferują TU w przykładowej kalkulacji.

Załóżmy, że apartament ma 150 mkw., znajduje się w Opolu w budynku na środkowym piętrze i jest warty dokładnie 2 mln zł, w tym 1,5 mln zł same mury, 300 tys. zł elementy stałe, a 200 tys. wyposażenie. Ochrona dotyczy pakietu zdarzeń losowych, a także kradzieży z włamaniem. Apartament posiada zabezpieczenia antywłamaniowe w postaci alarmu, stałego dozoru, drzwi antywłamaniowych i monitoringu.

Kiedy ubezpieczenie apartamentu nie zadziała?

W niektórych sytuacjach odszkodowanie za zniszczony czy okradziony apartament nie będzie możliwe nawet mimo wykupionego wariantu All Risk (od ryzyk wszystkich).

Nie dotyczy to jednak tylko apartamentów, ale wszystkich nieruchomości.

Ubezpieczyciele wymieniają całą listę sytuacji w dokumencie Ogólnych Warunków Ubezpieczenia. Tzw. wyłączenia odpowiedzialności dotyczą zarówno zdarzeń losowych, jak i kradzieży, powodzi, przepięcia i każdego innego ryzyka. W pakiecie pomocowym Home Assistance natrafimy dodatkowo na limity, czyli określoną liczbę interwencji specjalisty do zgłaszanej usterki. 

Brak odpowiedzialności TU dotyczy głównie:

• szkody wyrządzonej celowo przez ubezpieczonego (np. podpalenie);
• rażącego niedbalstwa (np. pozostawienie włączonego żelazka);
• niezamieszkiwania lokalu przez 180 dni ciągiem (lub inny wymiar czasu podany w OWU);
• przebywania w chwili wypadku pod wpływem alkoholu;
• posiadania niewystarczających zabezpieczeń antywłamaniowych w razie kradzieży;
• wykupienia ryzyka powodzi na ostatnią chwilę (karencja).

Dla ryzyka powodzi występuje karencja, czyli czasowy brak odpowiedzialności ubezpieczyciela. Karencja wynosi od 15 do 30 dni, czyli w tym czasie po zakupieniu polisy TU nie odpowiada za skutki powodzi. Karencja jednak znika, jeśli kontynuujemy polisę w tej samej firmie ubezpieczeniowej.