Za każdym razem po wystąpieniu powodzi pojawia się problem zalanych nieruchomości, ale też samochodów. Kupujący auto po powodzi może narazić się na niemałe kłopoty i wydatki u mechanika. Właściciel zalanego pojazdu martwi się z kolei o odszkodowanie. Sprawdzamy, co i kiedy ubezpieczyciel uzna za szkodę całkowitą lub tylko częściową.
Zastanawiasz się, czy Twój samochód warto naprawiać po powodzi czy wypadku drogowym? W tym przypadku pomoże orzeczenie ze strony ubezpieczyciela. Firma ubezpieczeniowa na podstawie oględzin przez swojego pracownika stwierdzi, czy naprawa pojazdu będzie opłacalna, czy też nie. Z problemem tym zmierzą się kierowcy aut na terenie dotkniętym przez ostatnią powódź na południu Polski we wrześniu 2024 r.
Czym jest szkoda całkowita w OC i AC?
Termin „szkoda całkowita” nie występuje w języku prawa. W przypadku polisy OC to bardziej określenie, którego używają ubezpieczyciele w procesie likwidacji szkód. O szkodzie całkowitej z OC mówimy wtedy, gdy koszty naprawy przekraczają wartość rynkową pojazdu przed powstaniem szkody.
Poszkodowany właściciel pojazdu ma prawo wyboru – domagać się naprawy albo uzyskać rekompensatę finansową. Kiedy firmie ubezpieczeniowej nie opłaca się pokrywać kosztów naprawy (np. Fiat Panda warty 9000 zł wymaga naprawy w kwocie 11000 zł), wtedy zaproponuje właścicielowi pojazdu wypłatę odszkodowania.
Od ubezpieczyciela można domagać się ponadto:
- kalkulacji kosztów naprawy – na jakiej podstawie został obliczony koszt naprawy;
- informacji o wycenie pojazdu – zarówno przed, jak i po szkodzie.
Jeśli poszkodowany kierowca na podstawie otrzymanej kalkulacji kosztów naprawy uzna, że sumy w niej zawarte są zawyżone lub nawet nie przekraczają wartości samochodu, ma prawo złożyć odwołanie od decyzji towarzystwa.
Czy powódź to szkoda całkowita samochodu?
Szkoda całkowita z AC (autocasco) jest możliwa w przypadku powodzi. To sytuacja, podobnie jak kradzież pojazdu, uderzenie pioruna w auto, przewrócenie drzewa na pojazd czy osunięcie się ziemi, którą trudno przewidzieć.
Definicja szkody całkowitej AC znajduje się warunkach polisy (dokument OWU). Taka szkoda pojawia się w sytuacji, gdy koszt naprawy pojazdu przekracza 70% jego wartości rynkowej. I tu również o stopniu zniszczenia samochodu będzie decydowała kalkulacja kosztów naprawy wykonana przez ubezpieczyciela.
W przypadku powodzi różne mogą być skutki zniszczenia pojazdu. Wszystko zależy od stopnia zalania.
Odszkodowanie za powódź możesz dostać także z polisy OC, jeśli udowodnisz ubezpieczycielowi, że za zniszczenie samochodu odpowiada zarządca drogi, np. wskutek wadliwie wykonanej kanalizacji. Pewniejsze odszkodowanie będzie jednak z polisy AC.
Jakie szkody w aucie po powodzi?
Skutki zniszczenia samochodu wodą powodziową mogą być minimalne, ale też bardzo poważne. W efekcie auto będzie wymagało delikatnego odświeżenia na myjni, ale trzeba też liczyć się ze złomowaniem, jeśli koszt naprawy przekroczy wartość pojazdu.
Na powódź najbardziej narażone w aucie są:
- silnik - zalanie do wysokości silnika doprowadzi do zassania wody przez wlot, a następnie przez filtr powietrza. Wymiana silnika to często wydatek od kilku tysięcy złotych w górę;
- elektryka - nie chodzi tu o samochód elektryczny, choć ten szczególnie jest narażony na negatywne skutki powodzi, ale na skomplikowaną instalację urządzeń elektrycznym w aucie. W starszych modelach elektryki jest mniej i mniejsze będą też koszty naprawy;
- tapicerka - zalanie podsufitki oznacza praktycznie niezdatność samochodu do dalszej eksploatacji, ale nie musi być tak źle, bo gdy woda sięga do podłogi, trzeba będzie porządnie osuszyć wnętrze, z wymianą niektórych elementów włącznie. A także odkazić z uwagi na ryzyko pleśni niekorzystnie wpływającej na zdrowie kierowcy i współpasażerów,
- karoseria - nic tak nie przyciąga rdzy jak woda, zwłaszcza w niewidocznych z zewnątrz zakamarkach samochodu. Pod tym kątem trzeba liczyć się z wizytą u blacharza i lakiernika.
Czego nie robić w zalanym samochodzie?
Większość mechaników powie, że naprawa auta po powodzi ma sens tylko w przypadku jego częściowego zalania. To prawda, ale warto też wziąć pod uwagę głos ubezpieczycieli, zwłaszcza gdy Twój samochód ma wykupione AC.
W czasie powodzi, gdy auto stoi w wodzie, pod żadnym pozorem nie należy odpalać silnika. Przez to możesz narazić się nie tylko na zalanie komory silnika, ale przede wszystkim na odmowę wypłaty odszkodowania.
Kiedy jazda samochodem w powodzi jest niebezpieczna?
Powódź jest na tyle gwałtownym zjawiskiem, że może zaskoczyć kierowcę zarówno na trasie, jak i pod własnym domem. W obu przypadkach – w trakcie jazdy i na miejscu parkingowym – nawet krótkotrwały kontakt pojazdu z dużą ilością wody może spowodować nieodwracalne uszkodzenia silnika.
O tym, czy Twój samochód nadaje się do jazdy po wodzie, decyduje m.in. głębokość zanurzenia samochodu. A dokładnie chodzi o głębokość brodzenia, czyli wskazanie maksymalnej głębokości wody, przez jaką może bezpiecznie przejechać samochód, nie ryzykując uszkodzenia. Głębokość brodzenia mierzy się od opony przy styku z powierzchnią do wlotu powietrza w masce.
Dla samochodów, które nie są przeznaczone do jazdy w terenie głębokość brodzenia wynosi zazwyczaj 30-40 cm. W autach typu SUV to już 50 cm, w samochodach typowo terenowych próg wynosi 80 cm, a w pojazdach dedykowanych do pokonywania ekstremalnych przeszkód nawet 100 cm i więcej. Najbezpieczniejsze dla pojazdu są przeszkody wodne do 10 cm głębokości.
Warto wiedzieć
Pamiętaj, że chociaż uszczelki drzwi są testowane pod kątem odporności na powódź, dostanie się wody przez spód może spowodować znacznie poważniejsze straty, np. uszkodzić instalację elektryczną, a nawet spowodować nagłe uruchomienie poduszek powietrznych, kiedy się tego nie spodziewasz.
Jak przejechać samochodem przez wodę powodziową?
W żaden sposób nie polecamy pokonywania nawet dużych kałuż samochodem spalinowym czy elektrycznym ze względu na ryzyko awarii, a nawet zagrożenie życia kierowcy i pasażerów. Jednak w niektórych sytuacjach pokonanie wody powodziowej będzie konieczne. A jak sprawić, żeby przy okazji było też bezpieczne?
Wystarczy zastosować się do kilku zasad:
1. Wykupić polisę autocasco dla pewności otrzymania odszkodowania.
2. Posiadać samochód o wystarczającej głębokości brodzenia (najlepiej blisko 100 cm);
3. Dobrze znać miejsce, które zamierza się pokonać – niewinnie wyglądająca kałuża może okazać się głęboką pułapką;
4. Pokonywać przeszkodę w odpowiednim tempie – zbyt duża prędkość spowoduje spiętrzenie wody i zalanie komory silnika, jak u kierowcy poniżej.