Liczba stacji paliw, na których inspektorzy wykrywają paliwo słabej jakości, maleje z roku na rok. To dobra wiadomość, jeżeli wziąć pod uwagę, że zatankowanie chrzczonego paliwa może drogo kosztować właściciela samochodu.

Koncerny samochodowe muszą szukać kompromisu między zapewnieniem kierowcom komfortowej jazdy a normami ekologicznymi, które muszą spełniać produkowane przez nie pojazdy. W rezultacie jednostki napędowe są bardzo czułe na jakość paliwa. Korzystanie z paliwa niespełniającego norm może spowodować rozległe i kosztowne szkody.

Co to jest chrzczone paliwo?

Przyjęło się, że paliwo niskiej jakości określa się jako „chrzczone”. To określenie wprowadza jednak w błąd, bo dzisiaj fałszowanie benzyny czy oleju napędowego wcale nie polega na dodaniu do niego wody – ta ciecz i tak się z nim nie miesza. Aby zwiększyć objętość paliwa i utrudnić wykrycie fałszerstwa, nieuczciwi dystrybutorzy korzystają ze składników chemicznych. Ich wspólnymi punktami jest to, że są tanie (np. benzen), a ich dodanie zaburza skład paliwa.

Chrzczone paliwo to problem dla każdego właściciela samochodu. Korzystanie z paliwa niskiej jakości to w perspektywie duże kłopoty. Niepożądane składniki mogą doprowadzić do poważnego uszkodzenia jednostki napędowej. Wszystko dlatego, że producenci samochodów dostosowują układy paliwowe oferowanych modeli do paliwa o konkretnym składzie.

Czy i dlaczego na stacjach chrzci się paliwo?

Nie zawsze paliwo niskiej jakości znajdujące się w dystrybutorze jest powodem nieuczciwości przedsiębiorcy czy dostawcy. Do zanieczyszczenia, a zatem zaburzenia składu paliwa, może dojść m.in. wówczas, gdy dojdzie do naruszenia obowiązujących procedur. Przykładowo podczas napełniania zbiorników paliwowych na stacji mogą dostać się do nich: woda, piasek, trawa, oleje czy środki chemiczne. Rezultatem będzie zanieczyszczone, czyli niespełniające norm paliwo.

Czy chrzczone paliwo na stacjach paliwowych to częste zjawisko? Okazuje się, że coraz rzadsze. Tak wynika z kontroli przeprowadzanych systematycznie przez Inspekcję Handlową (IH) na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Z raportów publikowanych na stronie internetowej tej drugiej instytucji wynika, że:

  • w 2005 r. ponad 6 proc. stacji benzynowych sprzedawało paliwo niskiej jakości,
  • w 2008 r. chrzczone paliwo ujawniono na 4,2 proc. stacji paliw, które kontrolowała IH,
  • w 2015 r. niska jakość paliw została wykryta na 2,68 proc. stacji paliw,
  • w 2018 r. problem stwierdzono na 1,9 proc. skontrolowanych stacji paliw,
  • w 2019 r. jedynie na 1,37 proc. stacji IH zakwestionowała jakość paliwa.

Jak podaje UOKiK, od 2015 r. jakość paliwa się poprawia – odsetek próbek paliwa niskiej jakości nie przekracza 3 proc.

– Chrzczone paliwo jest coraz rzadziej spotykanym zjawiskiem, a wpływ na to ma kilka czynników. Wyniki kontroli zlecanych przez UOKiK podawane są do publicznej wiadomości. Każdy kierowca może zatem sprawdzić, które stacje należy omijać szerokim łukiem. Fałszerzy odstraszają też wysokie kary finansowe, a także odpowiedzialność karna. Groźba utraty reputacji i – co za tym idzie – niższych zarobków korzystnie wpływa na jakość paliwa znajdującą się w dystrybutorach

– mówi Stefania Stuglik, specjalista ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w rankomat.pl

Kto sprawuje kontrolę nad paliwem na stacjach?

Aby zapobiec wprowadzaniu do obiegu paliw niskiej jakości, w Polsce działa system kontroli jakości paliw. Jego zarządcą jest Prezes UOKiK. Z kolei Inspekcja Handlowa przeprowadza poszczególne kontrole, których wyniki przekazuje UOKiK. Warto wiedzieć, że kontrolowane są nie tylko stacje paliw, które często są ostatnim ogniwem systemu dystrybucji paliw, ale również:

  • producenci paliw,
  • hurtownie paliw i przedsiębiorcy, którzy magazynują paliwa,
  • stacje zakładowe.

Na tej liście znajdują się także przedsiębiorcy, którzy zajmują się transportem paliwa, przy czym kontrola takiego paliwa może odbyć się wyłącznie na wniosek policji.

Stacje paliw są monitorowane wyrywkowo – w ciągu roku próbki paliwa do badań pobierane są z wylosowanych stacji. Pobrane próbki są badane przez laboratoria mające akredytację nadawaną przez Polskie Centrum Akredytacji.

W Polsce system kontroli jakości paliw został uruchomiony 1 maja 2004 r. Powodem jego utworzenia było wejście Polski do Unii Europejskiej – obowiązek stworzenia takiego systemu wynikał wprost z unijnej dyrektywy.

Jak chrzczone paliwo wpływa na samochód?

Tankowanie paliwa słabej jakości może doprowadzić do zniszczenia silnika. Pierwsze symptomy wskazujące na wlanie do baku paliwa, które nie spełnia norm, mogą pojawić się już na chwilę po wyjeździe ze stacji paliw. Możesz zaobserwować m.in.:

  • Zwiększone dymienie połączone ze wzmożoną emisją szkodliwych substancji. Powodem może być m.in. niewłaściwy skład frakcyjny oleju napędowego.
  • Podwyższone spalanie. Niezgodny z normą skład benzyny może spowodować jej zwiększone zużycie.
  • Niższą moc silnika. Zawyżona liczba oktanowa wcale nie prowadzi do wzrostu mocy. Przeciwnie – zależność jest następująca: gdy liczba oktanowa rośnie, wartość opałowa paliwa się zmniejsza.
  • Metaliczne stukanie. Jest ono spowodowane spalaniem stukowym, którego przyczyną może być m.in. zbyt niska liczba oktanowa.
  • Nierówne obroty. Jednostka napędowa jest dostosowana do konkretnego rodzaju i składu paliwa. Zatankowanie chrzczonej benzyny czy oleju napędowego może powodować, że spalanie będzie zachodzić w sposób niestabilny.

Nieprawidłowa kompozycja paliwa przyczynia się też do osadzania się nagaru. Ten z kolei może uszkodzić m.in. katalizator czy wtryskiwacze. Jeżeli dojdzie do awarii wtryskiwaczy, będziesz musiał liczyć się z naprawami, których koszt może opiewać nawet na tysiące złotych.

W 2019 r. najczęściej wykrywanymi nieprawidłowościami parametrów paliwa były: nieprawidłowa stabilność oksydacyjna (olej napędowy), nieprawidłowe parametry prężności par (benzyna) oraz nadmierne oddziaływanie korozyjne na miedź (LPG).

Co robić po zatankowaniu chrzczonego paliwa?

Masz trzy możliwości: możesz „wyjeździć” zakupione paliwo, dojechać do zaufanego warsztatu samochodowego lub wezwać pomoc drogową – assistance.

„Wyjeżdżenie” zakupionego paliwa

Na czym polega „wyjeżdżenie” chrzczonego paliwa? Przede wszystkim sposób ten sprawdzi się wówczas, gdy paliwa złej jakości zatankowałeś niewiele. By spalić je jak najszybciej, utrzymuj silnik w górnym zakresie obrotów. Gdy zapali się kontrolka rezerwy, zatankuj po raz kolejny, najlepiej paliwo premium – zawarte w nim dodatki pomogą oczyścić silnik.

Wizyta w najbliższym warsztacie samochodowym

Innym sposobem na usunięcie z baku paliwa niskiej jakości jest dojechanie do warsztatu samochodowego, który dysponuje odsysarką. Fachowcy usuną felerne paliwo z baku i oczyszczą układ paliwowy, w tym wymienią filtry paliwa. To powinno skutecznie uchronić Cię przed przykrymi i kosztownymi konsekwencjami korzystania z chrzczonego paliwa.

Wezwanie pomocy drogowej

Ostatnią opcją jest wezwanie lawety. Z tego rozwiązania powinieneś skorzystać, jeżeli zatankowałeś pusty bak do pełna. Wówczas kontynuowanie podróży czy nawet przejazd do najbliższego warsztatu może spowodować poważne uszkodzenia. Jeżeli wraz z ubezpieczeniem OC kupiłeś też assistance, nie musisz obawiać się dodatkowych kosztów – auto zostanie odholowane do warsztatu na koszt ubezpieczyciela.

Gdzie zgłosić nieprawidłowości w składzie paliwa?

Zarówno podmioty wytwarzające paliwo, jak i jego dystrybutorzy (czyli m.in. stacje paliw) odpowiadają za jakość sprzedawanego paliwa. Zdarzyło Ci się, że po zatankowaniu paliwa zauważyłeś istotną różnicę w pracy silnika i zachowaniu pojazdu? Możesz zawiadomić o swoich podejrzeniach instytucje uprawnione do kontroli przedsiębiorców w zakresie jakości paliwa, czyli:

  • UOKiK – wystarczy, że wypełnisz formularz znajdujący się na stronie internetowej tej instytucji. Kontrole mogą być przeprowadzane również na stacjach paliw wskazanych przez konsumentów.
  • IH – poinformowanie inspektorów IH jest o tyle korzystne, że mogą oni pomóc w polubownym rozstrzygnięciu sporu – czyli bez wchodzenia na drogę sądową.

Nie tylko jakość paliwa może wzbudzić Twoje zastrzeżenia, ale także jego ilość. Na swojej stronie internetowej UOKiK przypomina, że kompetencje w zakresie sprawdzania liczników w dystrybutorach ma Główny Urząd Miar.

Czy za chrzczone paliwo przysługuje odszkodowanie?

Paliwo niskiej jakości można reklamować. Niezależnie od tego, czy skorzystałeś z pomocy warsztatu, czy też postanowiłeś „wyjeździć” felerne paliwo, możesz próbować zawrzeć z właścicielem stacji ugodę. Jeżeli przedsiębiorca pozostanie nieugięty, pozostaje Ci skierowanie sprawy na drogę sądową. Wówczas możesz starać się nie tylko o zwrot środków wydanych na zakup chrzczonego paliwa, ale również o odszkodowanie za uszkodzenia.

Do złożenia reklamacji będziesz potrzebował dowodu zakupu paliwa, np. paragonu lub faktury. Z kolei w sądzie przydadzą Ci się również:

  • Opinia mechanika stwierdzająca, że powodem awarii było paliwo niskiej jakości. Taką opinię powinieneś otrzymać na piśmie.
  • Opinia biegłego dotycząca jakości paliwa. Aby wyniki były miarodajne, biegły powinien mieć możliwość przebadania próbki zarówno z baku, jak i stacji paliw.
  • Wszelkie rachunki. Jeżeli zapłaciłeś np. za oczyszczenie układu paliwowego i wymianę jego poszczególnych elementów, to dowody (np. faktury) powinieneś dołączyć do pozwu.

Zdecydowałeś się dochodzić swoich praw na drodze sądowej? Jeszcze przed złożeniem pozwu o odszkodowanie powinieneś wiedzieć, że będziesz musiał udowodnić związek między zakupem paliwa a zaobserwowanymi zmianami w funkcjonowaniu pojazdu i jego uszkodzeniami. Właśnie z tego względu w pierwszej kolejności warto powiadomić UOKiK i IH – instytucje te mogą przeprowadzić kontrolę, której wyniki potwierdzą Twoje racje w sporze.

Źródło: Raporty UOKiK:

  • 2005- https://www.uokik.gov.pl/koncentracje.php?news_id=133&print=1
  • 2008 - https://www.uokik.gov.pl/koncentracje.php?news_id=525
  • 2015 - https://www.uokik.gov.pl/news.php?news_id=12312
  • 2018 - https://www.uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=15503
  • 2019 - https://www.uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=16467

Co warto wiedzieć

  • Z roku na rok liczba stacji paliw sprzedających paliwo niskiej jakości maleje. To rezultat m.in. przeprowadzanych kontroli i wysokich kar, w tym finansowych.
  • Paliwo niskiej jakości na stacjach benzynowych nie zawsze jest wynikiem nieuczciwości przedsiębiorcy. Do zanieczyszczenia paliwa może dojść przypadkowo, np. podczas napełniania zbiornika.
  • Nad systemem kontroli jakości paliw m.in. na stacjach paliw czuwa UOKiK. Z kolei próbki do badań pobiera IH.
  • Korzystanie z paliwa niskiej jakości oznacza poważne problemy. Możliwe symptomy to m.in. nierówne obroty, podwyższone spalanie czy zwiększone dymienie.
  • Kierowca, który zatankował chrzczone paliwo, może złożyć reklamację lub dochodzić odszkodowania na drodze sądowej.

FAQ – najczęściej zadawane pytania

  1. Jakie gatunki paliwa są poddawane badaniu?

    UOKiK zleca badanie próbek: benzyny (RON 95 i RON 98), oleju napędowego, gazu skroplonego (LPG) i sprężonego gazu ziemnego (CNG). Cyklicznemu badaniu jakości na wybranych stacjach paliw poddawane są również biopaliwa ciekłe (B20 i B100). Stacje, na których kontrola zostanie przeprowadzona, są losowane – co roku są to inne stacje.
  2. Gdzie szukać informacji o stacjach sprzedających chrzczone paliwo?

    Raporty przygotowywane przez UOKiK są jawne – można je znaleźć na stronie internetowej UOKiK w sekcji „Paliwa”. Pracownicy urzędu przygotowują też specjalną mapę, na której zaznaczone zostały wszystkie przeprowadzone w danym okresie kontrole. Tam również są zaznaczane punkty, w których paliwo nie spełniało norm.
  3. Jak uniknąć problemu z paliwem niskiej jakości?

    Najprostszym sposobem jest tankowanie na tych stacjach, które okazały się „czyste” podczas ostatniej kontroli przeprowadzonej przez IH. Dużą ostrożnością warto też wykazać się, szukając oszczędności na paliwie. Mała, prywatna stacja paliwowa z atrakcyjnymi cenami paliwa może wzbudzać uzasadnione podejrzenia – oszczędności mogą być tylko pozorne. Najbezpieczniej jest tankować na stacji należącej do dużej sieci. Tam ryzyko zatankowania zanieczyszczonego paliwa jest niższe.
  4. Jakie kary grożą przedsiębiorcom oferującym chrzczone paliwo?

    Odszkodowanie dla kierowcy, któremu paliwo niskiej jakości uszkodziło pojazd, to nie wszystko. Właściciele stacji paliw muszą spodziewać się daleko idących konsekwencji. Wytwarzanie czy wprowadzanie do obrotu paliw, które nie spełniają norm, jest zagrożone karą grzywny – np. za nieumyślne działanie przedsiębiorcy grozi kara w wysokości od 25 do 250 tys. zł. Jeżeli paliwo stanowi mienie znacznej wartości, kara może wynieść do 1 mln zł lub przedsiębiorca może zostać pozbawiony wolności nawet na 5 lat.