Ubezpieczenie na pierwsze ryzyko to rzadziej spotykany wariant polisy mieszkaniowej, ale też dość interesujący i w niektórych sytuacjach najlepszy z możliwych. Wyjaśniamy na konkretnych przykładach, czym właściwie jest ubezpieczenie na wypadek pierwszej szkody i kiedy warto na nie postawić.

Polisa na wypadek jednej szkody jest stosowana rzadziej, niż ubezpieczenie na sumy stałe. Nie oznacza to jednak, że takie zabezpieczenie mienia jest mniej korzystne. Oba warianty mają swoje plusy i minusy, a to, który z nich będzie lepszym rozwiązaniem, zależy już od konkretnej sytuacji. 

Ubezpieczenie na pierwsze ryzyko – na czym polega?

Mieszkanie lub dom, a także znajdujące się na obszarze nieruchomości mienie ruchome można ubezpieczyć albo na wypadek szkody całkowitej, albo na wypadek pierwszej szkody, czyli, innymi słowy, na pierwsze ryzyko.

W polisie na wypadek szkody całkowitej sumy ubezpieczenia (SU), czyli maksymalne wysokości późniejszego odszkodowania, ustala się dla pełnej wartości mienia. Przykładowo, jeśli dom wraz z całym wyposażeniem wart jest 350 000 zł, to przyjmuje się właśnie taką łączną SU, a po szkodzie całkowitej towarzystwo wypłaca nam 350 000 zł. 

Ubezpieczenie na pierwsze ryzyko najczęściej dotyczy ryzyk kradzieżowych, czyli kradzieży z włamaniem oraz rabunku. Odnosi się więc głównie do ruchomości domowych, ewentualnie do stałych elementów. W wariancie na pierwszą szkodę SU nie musi odzwierciedlać pełnej wartości mienia, czyli może być od niego niższa. Podaje się tutaj maksymalną kwotę, którą według naszych przewidywań możemy stracić podczas pierwszej szkody. Jeśli ostatecznie straty będą wyższe, towarzystwo wypłaci nam rekompensatę tylko do wartości deklarowanej wcześniej SU.

Dlaczego ubezpieczenie na pierwsze ryzyko się opłaca? 

Ubezpieczenie na wypadek pierwszej szkody jest tańsze od ubezpieczenia na szkodę całkowitą, co wynika z niższej sumy ubezpieczenia w pierwszym z tych wariantów.

Wariant ubezpieczenia na pierwsze ryzyko najczęściej jest stosowany do kradzieży z włamaniem oraz rabunku. Nie dzieje się tak bez powodu, skoro 48% Polaków boi się kradzieży z włamaniem – jak wynika z badań agencji Wavemaker przeprowadzonych dla Rankomat. A do kradzieży z włamaniem doszło prawie 70 000 razy – według policyjnych statystyk policji za 2019 rok.

Ubezpieczenie na wypadek pierwszej szkody związane jest z pewnym ryzykiem. Za taką polisę zapłacimy mniejszą składkę, ale trzeba prawidłowo oszacować wartość mienia, bo wskutek niedoubezpieczenia możemy ponieść straty – stanie się tak, jeśli nie doszacujemy szkody, jaką może przynieść jednostkowe zdarzenie.

Przed czym dodatkowo może chronić ubezpieczenie pierwszej szkody?

W niektórych towarzystwach ubezpieczenie na pierwsze ryzyko może dotyczyć nie tylko ryzyk kradzieżowych, ale też innych zdarzeń. Chodzi tutaj chociażby o:

  • wandalizm – czyli umyślne zniszczenie lub uszkodzenie mienia przez osoby trzecie;
     
  • stłuczenie przedmiotów szklanych – dotyczy szyb okiennych i drzwiowych, kabin prysznicowych, paneli fotowoltaicznych i solarnych, płyt indukcyjnych, żyrandoli, akwariów, terrariów, itd.;
     
  • powódź – przed tym zdarzeniem na pierwsze ryzyko można ubezpieczyć np. domy letniskowe położone w bezpośrednim sąsiedztwie zbiorników wodnych, zabezpieczając finansowo ich mury oraz elementy stałe;
     
  • przepięcie – czyli szkody powstałe w skutek skoków napięcia, których przyczyna może tkwić w samej instalacji elektrycznej lub też być konsekwencją uderzenia pioruna;
     
  • mienie firmowe – dostępne są też polisy na pierwsze ryzyko dedykowane przedsiębiorcom, głównie niewielkim firmom, które mogą przykładowo ubezpieczyć się od jednorazowej kradzieży utargu z kasy sklepu czy zakładu usługowego.

Jak działa ubezpieczenie na pierwsze ryzyko? Przykład kradzieży

Zakładamy, że łączna wartość mienia ruchomego w domu to 50 000 zł, ale przewidujemy, że w wyniku kradzieży możemy stracić maksymalnie 20 000 zł, bo tyle warte są gotówka oraz biżuteria, którą przechowujemy na obszarze nieruchomości. Zakładamy więc, że potencjalny złodziej nie będzie zainteresowany kradzieżą lodówki, telewizora i innych dużych sprzętów, tylko zadowoli się kosztownymi drobiazgami. Kiedy dojdzie do włamania i faktycznie stracimy 20 000 zł, towarzystwo wypłaci nam tę kwotę w całości. Jeśli łupem złodzieja padną przedmioty warte 30 000 zł, stracimy 10 000 zł.

Kiedy warto ubezpieczyć się na pierwsze ryzyko?

Jak wspomnieliśmy, ubezpieczenie na pierwsze ryzyko odnosi się najczęściej do kradzieży z włamaniem i rabunku. Stosuje się je więc głównie w celu zabezpieczenia mienia ruchomego, ewentualnie elementów stałych. Ale równie groźne są inne zdarzenia, jak:

  • powódź - domy nad morzem lub w bezpośredniej okolicy innych zbiorników wodnych można ubezpieczyć na pierwsze ryzyko od powodzi. W tym przypadku zagrożone są w szczególności mury i elementy stałe;
     
  • kradzież i wandalizm – inwestycja budowlana może być zagrożona m. in. kradzież i wandalizm. Na placu budowy znajdują się materiały budowlane, narzędzia i maszyny. Na pierwsze ryzyko od kradzieży z włamaniem mogą się również ubezpieczyć mieszkańcy domów położonych na uboczu czy osoby posiadające mieszkania na parterze i pierwszym piętrze;
     
  • pożar – kupując nieruchomość na kredyt najczęściej jesteśmy zmuszeni do nabycia również polisy mieszkaniowej i scedowania jej na bank. Wówczas ochroną trzeba objąć mury i ewentualnie elementy stałe, a ubezpieczenie na pierwsze ryzyko jest tańsze od polisy na sumy stałe. 

Polisa na pierwszą szkodę dostępna jest również dla niewielkich przedsiębiorstw. Takie rozwiązanie może okazać się korzystne np. dla drobnego sklepikarza, który chce zabezpieczyć się na wypadek kradzieży utargu. W tym przypadku można łatwo oszacować, jaka kwota znajduje się na co dzień w kasie i właśnie taką sumę podać jako sumę ubezpieczenia. Polisa będzie wówczas tańsza, a właściciel sklepu będzie spokojny o gotówkę, która dla złodziei zawsze jest najbardziej atrakcyjnym łupem. 

Gdzie kupić ubezpieczenie na pierwsze ryzyko?

Ubezpieczenia na pierwsze ryzyko oferuje tylko część towarzystw, a każde z nich ma nieco inną ofertę. 

W Generali na pierwszą szkodę można ubezpieczyć nie tylko mienie ruchome, ale też liczne zabudowania na posesji oraz poza nią. Taki wariant dostępny jest wyłącznie dla ryzyk kradzieżowych, czyli dla kradzieży z włamaniem i rabunku. 

W Proamie na pierwsze ryzyko można ubezpieczyć się tylko od rabunku, w Avivie również od kradzieży z włamaniem i wandalizmu. W tym drugim towarzystwie ochroną mogą zostać objęte interesujące rodzaje mienia: nakłady adaptacyjne, rzeczy prywatne pracowników, gotówka czy niskowartościowe składniki majątku

Oferta Inter Polska jest ciekawa głównie dlatego, że na pierwszą szkodę można ubezpieczyć się tam przed aż 5 zdarzeniami – poza standardowymi ryzykami kradzieżowymi również od powodzi, przepięcia oraz stłuczenia przedmiotów szklanych. 

Ubezpieczenie na pierwsze ryzyko – przykładowe oferty

Towarzystwo

Cechy charakterystyczne

Generalidotyczy: kradzieży z włamaniem i rabunku

może obejmować: domek letniskowy, budynki gospodarcze, garaż wolnostojący, inne budowle na posesji, ruchomości, rzeczy osobiste (rabunek), przedmioty do działalności gospodarczej

dla rabunku SU ustala się w oparciu o wartość odtworzeniową

Proama

dotyczy tylko rabunku, obowiązuje również poza miejscem ubezpieczenia

Inter Polska

dotyczy 5 zdarzeń: powodzi, kradzieży w włamaniem, rabunku, przepięcia i stłuczenia elementów szklanych

może obejmować: mienie ruchome, wartości pieniężne i domek letniskowy

Aviva

dotyczy: kradzieży w włamaniem, rabunku i wandalizmu;

może obejmować: nakłady adaptacyjne, rzeczy prywatne pracowników, gotówkę oraz niskowartościowe składniki majątku

Tabela 1. Źródło: opracowanie własne na podstawie OWU.

Ważne informacje

1. Polisa na pierwsze ryzyko jest z reguły tańsza od polisy na kilka ryzyk ze względu na niższą sumę ubezpieczenia

2. Suma ubezpieczenia w polisie na pierwszą szkodę nie musi być równa całkowitej wartości majątku

3. Ubezpieczenie na pierwszą szkodę wykupuje się najczęściej dla kradzieży z włamaniem i rabunku

4. Polisy na pierwsze ryzyko dedykowane są również drobnym przedsiębiorcom
 

FAQ – najczęściej zadawane pytania o ubezpieczenie nieruchomości na pierwsze ryzyko

  1. Co to jest system ubezpieczenia na pierwsze ryzyko?

    Chodzi tutaj o system, w którym SU ustalana jest w oparciu o przewidywaną maksymalną szkodę, jaka może powstać w efekcie pierwszego zdarzenia losowego, które mieści się w zakresie ochrony.

  2. Kiedy ubezpieczenie na pierwsze ryzyko się opłaca?

    Ubezpieczenie na pierwsze ryzyko może opłacić się, przede wszystkim, przy ryzykach kradzieżowych, czyli rabunku i kradzieży z włamaniem. Czasami jest to również optymalna forma ubezpieczenia dla małych przedsiębiorców. Największym plusem tego rozwiązania jest niższa składka, więc powinny się nim zainteresować głównie osoby o ograniczonym budżecie.

  3. Jaki wariant polisy wybrać, jeśli mam dom na terenie zalewowym?

    Niektóre towarzystwa umożliwiają ubezpieczenie na pierwsze ryzyko od powodzi, ale nie w każdej sytuacji taki wariant będzie optymalny. Polisę zawsze trzeba wybierać w oparciu o indywidualne przesłanki i dopasowywać ją do specyfiki posiadanej nieruchomości oraz potencjalnych zagrożeń.

  4. Czy jako przedsiębiorca też mogę kupić ubezpieczenie na pierwsze ryzyko?

    Zdarza się, że towarzystwa oferują ubezpieczenie na pierwsze ryzyko również przedsiębiorcom. W niektórych sytuacjach ochrona na pierwszą szkodę mienia firmowego możliwa jest również w ramach zwykłej polisy mieszkaniowej.

  5. Czy przy ubezpieczeniu na pierwsze ryzyko dostanę wyższe odszkodowanie?

    Nie, przy ubezpieczeniu na pierwszą szkodę odszkodowanie może być albo równe poniesionym stratom, albo mniejsze od nich. Wynika to z faktu, że w tym wariancie sumy ubezpieczenia ustala się nie na poziomie realnej wartości mienia, ale w oparciu o własne przewidywania a propos pierwszej szkody.