Czy nie kusiło Cię kiedyś, by lekko podkoloryzować rzeczywistość, podając dane do wyliczenia składki ubezpieczenia OC i AC? Sprawdziliśmy, jakie konsekwencje niesie za sobą kłamstwo przy zakupie polisy.

Zanim wykupisz polisę OC i AC, musisz wypełnić formularz internetowy lub odpowiedzieć na pytania pracownika towarzystwa. Dotyczą one zarówno ciebie, jak i ubezpieczanego pojazdu. Jeżeli podasz je zgodnie z prawdą, nie musisz się o nic martwić. Opłacisz uczciwie składkę i w razie szkody twój ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie poszkodowanemu. Co jeżeli będziesz chciał obniżyć składkę i podasz błędne informacje, które obniżą składkę lub zataisz coś co mogłoby powodować  zwyżkę?

Znajdź OC już od 329zł!
Bez wychodzenia z domu

  • Ceny OC w 3 minuty
  • Oferty kilkunastu towarzystw ubezpieczeniowych
  • Pomoc 200 agentów

Czy można skłamać, podając inne parametry samochodu?

Dane na polisie powinny być zgodne z tym, co jest w dowodzie rejestracyjnym pojazdu. Niektórzy, chcąc obniżyć składkę, podają mniejszą pojemność silnika niż ta w dowodzie rejestracyjnym. Składka faktycznie wychodzi niska, jednak towarzystwo ubezpieczeniowe może sprawdzić dane pojazdu w CEPiK-u i będzie wymagało dopłaty składki od nieuczciwego kierowcy. 

Także po szkodzie towarzystwo może wymagać od sprawcy przesłania dowodu rejestracyjnego. Wtedy także kłamstwo przy zawieraniu polisy może wyjść na jaw. Kierowcy również nie przyznają się do tego, że w ich samochodzie jest zamontowana instalacja gazowa. Towarzystwo może to zweryfikować. 

Niektórzy kierowcy podają, że ich samochód jest osobowy, choć w dowodzie rejestracyjnym widnieje informacja, że jest to samochód ciężarowy. Ubezpieczający zatajają wykorzystanie pojazdu. Nie przyznają się do tego, że samochody, które ubezpieczają, używają np. w pracy kurierskiej. To także może skutkować dopłatą do polisy. 

Czy można skłamać, podając inne dane kierowcy?

Kierowca może nakłamać o sobie w wielu kwestiach. Może zadeklarować bezszkodowy przebieg ubezpieczenia. Jednak w tym przypadku nie ma co liczyć na brak weryfikacji danych. System towarzystwa ubezpieczeniowego ściąga je z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, gdzie spływają wszystkie informacje dotyczące historii ubezpieczenia. Nie ma możliwości, aby zadeklarować niższą liczbę szkód bez żadnych konsekwencji. Czasem przy awariach systemu UFG, zakład ubezpieczeń prosi kierowcę o podanie swojej historii ubezpieczenia. Nawet przy zawarciu polisy, po naprawie systemu UFG, kierowca zostanie poproszony o dopłatę składki, jeżeli skłamał. 

Kierowcy także nie podają właściwego adresu zamieszkania. Wprowadzają mniejsze miejscowości, żeby obniżyć składkę, mimo że poruszają się samochodem po wielkim mieście. Właściciele pojazdów także nie przekazują prawdziwych informacji odnośnie wykorzystania pojazdu za granicą. Kierowcy kłamią nawet przy zawodzie – wiedzą, że rolnicy mają niższe składki, dlatego deklarują, że nimi są. Towarzystwo ma prawo zweryfikować te informacje, prosząc o dostarczenie dowodu bycia rolnikiem, czyli przesłania decyzji o ustaleniu podatku rolnego. Wiele osób zaznacza także, że ma współmałżonka, co także obniża składkę. 

Najczęstszym zatajeniem jest użytkowanie pojazdu przez młodą osobę. Niektórzy wpisują do dowodu rejestracyjnego współwłaściciela do 26 roku życia, a potem, gdy orientują się, że składka jest wysoka, nie zaznaczają w kalkulatorze współwłaściciela. Działają sobie także na szkodę, ponieważ młody kierowca nie gromadzi zniżek. Ponadto towarzystwo może żądać dopłaty składki za wyższe ryzyko. Wiele osób także nie przyznaje się, że ich samochodem będzie jeździł młody kierowca. Nawet jak nie jest wpisany do dowodu rejestracyjnego, będzie zwyżka, dlatego kierowcy zatajają ten fakt.
 
Towarzystwa ubezpieczeniowe proszą także o podanie daty uzyskania prawa jazdy. I w tym przypadku kierowcy nie mówią prawdy. Wiele osób zaznacza, że otrzymało prawo jazdy w wieku 18 lat, tak aby ich doświadczenie za kierownicą wpłynęło na wysokość składki. 

Wszystkie powyższe kłamstwa towarzystwa ubezpieczeniowe mogą zweryfikować, a kierowca może ponieść konsekwencje.

Czy ubezpieczyciel nie wypłaci OC, jeżeli kierowca skłamał?

Zgodnie z ustawą z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, ubezpieczyciel nie może odmówić wypłaty odszkodowania. Jednak nieuczciwi kierowcy nie są bezkarni. 

Od 11 lutego 2012 roku powyższa ustawa została znowelizowana. Dzięki temu ubezpieczyciele mogą żądać dopłaty składki, jeżeli ubezpieczający nie podał towarzystwu znanych sobie okoliczności o które pytał zakład ubezpieczeń przed zawarciem polisy i które wpływają na ocenę ryzyka. Oznacza to, że np. zatajenie, iż pojazdem będzie jeździł młody kierowca, może skutkować dopłatą w trakcie trwania polisy. Konsekwencją podania nieprawdziwych informacji jest więc dopłata do składki. Prawo nie przewiduje dodatkowych kar dla kierowców. 

Czy ubezpieczyciel nie wypłaci AC, jeżeli kierowca skłamał?

OC jest ubezpieczeniem obowiązkowym, dlatego ubezpieczyciel nie może odmówić wypłaty odszkodowania. Inaczej jest w przypadku dobrowolnego AC. Ubezpieczyciele określają zasady działania, gdy kierowcy deklarują nieprawdę. Jest to zapisanie w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Sprawdźmy te zapisy u kilku ubezpieczycieli. Fragmenty pochodzą z aktualnych OWU z maja 2020 roku.

PZU:

Jeżeli ubezpieczający lub ubezpieczony podał do wiadomości PZU nieprawdziwe dane mające wpływ na wysokość składki ubezpieczeniowej, ubezpieczający zobowiązany jest do dopłaty składki ubezpieczeniowej wynikającej z różnicy pomiędzy składką ubezpieczeniową, jaka należałaby się PZU gdyby podano dane prawdziwe a składką ubezpieczeniową przyjętą w umowie ubezpieczenia W razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego roszczenie PZU o dopłatę różnicy składki ubezpieczeniowej staje się natychmiast wymagalne i płatne najpóźniej w dniu wypłaty odszkodowania.

Uniqa:

UNIQA TU S.A. może wypowiedzieć umowę ubezpieczenia:

1) ze skutkiem natychmiastowym w przypadkach określonych w § 11 ust. 2 i § 11 ust. 11, czyli - w razie ujawnienia okoliczności, która pociąga za sobą istotną zmianę prawdopodobieństwa wypadku, każda ze stron może żądać odpowiedniej zmiany wysokości składki, poczynając od chwili, w której zaszła ta okoliczność, nie wcześniej jednak niż od początku bieżącego okresu ubezpieczenia. - w razie zgłoszenia takiego żądania druga strona, może w terminie 14 dni wypowiedzieć umowę ze skutkiem natychmiastowym. Przy zmianie warunków umowy, w trakcie trwania umowy ubezpieczenia, powodujących konieczność opłacenia dodatkowej składki lub jej zwrotu, składkę przelicza się w oparciu o taryfy składek obowiązujące w dniu zawierania podstawowej umowy ubezpieczenia.

2) z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia z ważnych powodów jakimi w rozumieniu niniejszych OWU są:

a) podanie do wiadomości UNIQA TU S.A. danych niezgodnych z prawdą, wpływających na zwiększenie prawdopodobieństwa wypadku,

b) stwierdzenie w wyniku inspekcji pojazdu, że istnieją niezgodności pomiędzy danymi podanymi w umowie a stanem faktycznym, lub pojazd jest uszkodzony lub znajduje się w takim stanie technicznym, że gdyby UNIQA TU SA miało o tym wiedzę przed zawarciem umowy, to odmówiłoby jej zawarcia.

Ergo Hestia:

ERGO Hestia nie ponosi odpowiedzialności za skutki niepodania do jej wiadomości okoliczności, o które pytała we wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia lub podanie tych okoliczności niezgodnie z prawdą.

Można zauważyć, że konsekwencje podania nieprawdy są różne u różnych ubezpieczycieli. Niektórzy chcą dopłaty składki, gdy zostanie wykryta nieprawda, a inni mogą nawet wypowiedzieć umowę ubezpieczenia. Jednak chyba największą konsekwencją będzie odmowa wypłaty odszkodowania, a i to jest możliwe. Nie warto kłamać przy zawieraniu żadnej polisy, ale przy autocasco jest to szczególnie niekorzystne, bo jest to ubezpieczenie dobrowolne i jeżeli ktoś decyduje się na jego zakup powinien być spokojny o swoje mienie. Tak jednak nie jest, gdy zadeklaruje nieprawdę. Większość kierowców boi się podawać nieprawdziwych informacji przy zawieraniu AC, ponieważ wie, że może mieć problemy przy szkodzie z wypłatą odszkodowania.

Konsekwencją podania nieprawdy może być także udział własny w szkodzie. Jeżeli szkodę spowoduje młody kierowca, a nie było to zgłoszone przy zawieraniu polisy, ubezpieczyciel może wprowadzić udział własny do takich szkód. Jeżeli ubezpieczający zgłosiłby to od razu przy zawieraniu umowy, zapłaciłby wyższą składkę, ale otrzymałby całe odszkodowanie.

Dlaczego nie kłamiemy w AC?

Problem podania fałszywych danych w celu uzyskania wyższych zniżek pojawia się znacznie rzadziej w przypadku polis autocasco. Dlatego można zauważyć, że kupując polisę OC w pakiecie z AC, składka będzie niższa niż za cały pakiet. Z jednej strony jest to efekt zniżek marketingowych, mających skłonić klientów do zakupu AC, z drugiej, większego prawdopodobieństwa prawdziwości danych podanych we wniosku.

Dzieje się tak, ponieważ w przypadku umów dobrowolnych (w tym AC), kierowca własną kieszenią ryzykuje zmniejszenie lub nawet odmowę wypłaty odszkodowania. Stąd też jemu samemu zależy na podaniu wyłącznie prawdziwych informacji.

Czy można zgłosić odmowę wypłaty z powodu kłamstwa do sądu?

Jeżeli ubezpieczyciel nie chce wypłacić odszkodowania, ponieważ przy zawieraniu polisy zataiłeś jakiś fakt, a twoja wersja wydarzeń jest inna, możesz zgłosić sprawę do sądu i przedstawić swoje argumenty. Sprawdźmy przykładowe sprawy zgłoszone do sądu.

Przykład:

Klient przy zakupie autocasco zadeklarował, że posiada dwa kluczyki do pojazdu. W trakcie trwania polisy samochód został skradziony. Ubezpieczyciel przy zgłoszeniu szkody prosił o okazanie dwóch kluczyków. Ubezpieczony miał tylko jeden, drugi kluczyk był zniszczony już przy zakupie pojazdu o czym kupujący został poinformowany. Ubezpieczający nie poinformował o tym ubezpieczyciela. Towarzystwo odmówiło wypłaty odszkodowania. Po zgłoszeniu sprawy do sądu i weryfikacji całej sytuacji postanowiono, że towarzystwo musi wypłacić odszkodowanie, ponieważ zatajenie braku kluczyka nie wpłynęło na zwiększenie prawdopodobieństwa szkody – kluczyk i tak był zepsuty. (sygnatura Sygn. akt I ACa 575/16, Sąd Powszechny).
Przykład:

Klient przy zawieraniu polisy nie przyznał się do prowadzonej działalności zarobkowego przewozu osób. Samochód wykorzystywał jako taxi. W trakcie trwania polisy z tego zrezygnował i korzystał z niego do celów prywatnych. Zdarzyła się szkoda, którą zgłosił. Towarzystwo odmówiło wypłaty odszkodowania, ponieważ ubezpieczony skłamał przy zawieraniu polisy. Jednak po analizie przez sąd towarzystwo musiało wypłacić odszkodowanie, bo w czasie, gdy zdarzyła się szkoda, samochód nie był już taksówką. Jeżeli zdarzyłaby się ona wcześniej, towarzystwo nie przyjęłoby odpowiedzialności za zdarzenie z powodu kłamstwa kierowcy. (Sygn. akt I C 897/1 4, Sąd Powszechny)

Podsumowanie:

Konsekwencje podanie nieprawdy przy zawieraniu OC i AC są różne – od dopłaty składki po odmowę wypłaty odszkodowania. Jedno jest pewne – nie warto kłamać. Towarzystwa mają narzędzia do weryfikacji deklaracji kierowców. Wszystkie pytania przy kalkulacji są niezbędne do wyliczenia prawdopodobieństwa wystąpienia szkody, a na tym opiera się działanie towarzystw ubezpieczeniowych. Każde kłamstwo jest zachwianiem tego systemu.

Co warto wiedzieć?

  1. Kłamstwo przy zawieraniu OC może oznaczać konieczność dopłaty do składki.
  2. W razie szkody ubezpieczyciel wypłaci poszkodowanemu odszkodowanie z OC sprawcy, ale później może zażądać zapłaty od nieuczciwego klienta.
  3. Kłamstwo przy zawieraniu umowy AC może zakończyć się wypowiedzeniem umowy przez ubezpieczyciela.
  4. W razie skłamania przy zawieraniu umowy AC, ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania.