Branża motoryzacyjna coraz bardziej stawia na elektromobilność – wyrazem tego jest zwiększająca się liczba elektrycznych pojazdów dostawczych w ofertach producentów. Rozważasz zakup elektrycznego dostawczaka? Poniżej znajdziesz 9 modeli, na które warto zwrócić uwagę.

Aktualnie wiele firm chce kojarzyć się konsumentom z dbałością o środowisko. Jednak proekologicznego wizerunku nie można budować wybiórczo – potrzebne są kompleksowe działania. Dostawczy elektryczny pojazd może być dobrą alternatywą dla auta spalinowego lub z silnikiem Diesla. Aby jednak tak było, trzeba dopilnować, aby parametry techniczne umożliwiały wykonanie stawianych przed pojazdem zadań – istotna jest zwłaszcza wydajność i dane dotyczące zasięgu. 

Lekkie elektryczne samochody dostawcze 

Przypominają auta miejskie, ale wyróżniają się wielkością przestrzeni bagażowej. Do ich prowadzenia wymagane jest prawo jazdy kategorii B i świetnie sprawdzają się podczas jazdy po mieście – to właśnie lekkie dostawcze elektryki. Do tego segmentu zaliczają się m.in. Dacia Spring Cargo, Fiat E-Doblo i Renault Kangoo Van E-Tech. 

Dacia Spring Cargo 

Propozycją marki Dacia w kategorii kompaktowych samochodów dostawczych jest model Spring Cargo. To samochód elektryczny, który został wyposażony przez producenta w baterię o pojemności 26,8 kWh – przekłada się to na deklarowany zasięg WLTP 305 km podczas jazdy w mieście. 

Dacia Spring jest dedykowana mikroprzedsiębiorcom, którzy używają auta do celów zarówno prywatnych, jak i firmowych – wyrazem tego jest ograniczona ładowność (330 kg, 1 m3). Z drugiej strony jest to mały i uniwersalny elektryczny dostawczak, który świetnie sprawdzi się w ruchu miejskim. 

Dacia Spring Cargo – najważniejsze informacje: 

  • Zasięg: 305 km (WLTP, cykl miejski) 
  • Czas ładowania: 0-100 proc. – ok. 8,5 godziny (Wallbox 3,7 kW), 0-80 proc. – ok. 1 godzina (stacja DC 30kW) 
  • Moc silnika: 33 kW 
  • Prędkość maksymalna: 110 km/h 
  • Wersje nadwozia: 5-drzwiowy hatchback 
  • Cena (brutto): od 101 490 zł 

Fiat E-Doblo 

Należąca do koncernu Stellantis marka Fiat również elektryfikuje oferowane auta dostawcze. Jednym z nich jest należący do kategorii lekkich dostawczaków Fiat E-Doblo. Zgodnie ze specyfikacją zamontowany w aucie akumulator ma pojemność 50 kWh, co pozwala na przejechanie w cyklu mieszanym do 282 km na jednym ładowaniu. 

Fiat E Doblo to dostawczy elektryczny samochód oferujący przedsiębiorcom 800 kg udźwigu. Pojemność przestrzeni ładunkowej różni się w zależności od nadwozia – nabywca ma do wyboru wersję Van w opcji Standard (3,3 m3) i dłuższej opcji Maxi (3,9 m3) oraz brygadową wersję Van 5-miejscowy (3,5 m3). Dzięki tym parametrom Fiat E-Doblo sprawdzi się jako auto dostawcze w wielu zastosowaniach. 

Fiat E-Doblo – najważniejsze informacje: 

  • Zasięg: 282 km (WLTP, cykl mieszany) 
  • Czas ładowania: 0-100 proc. – ok. 15 godzin (Wallbox 3,7 kW), 0-80 proc. – ok. 30 minut (stacja DC 100 kW) 
  • Moc silnika: 100 kW 
  • Prędkość maksymalna: 130 km/h 
  • Wersje nadwozia: Van, Van 5-miejscowy 
  • Cena (netto): od 158 600 zł 

Renault Kangoo Van E-Tech  

Kolejnym producentem, który jest aktywny na rynku elektrycznych dostawczaków, jest francuska marka Renault. Model Kangoo Van E-Tech w wersji dostawczej oferowany jest w dwóch wariantach nadwozia – krótszym L1 i dłuższym L2. Zapewniają one ładowność odpowiednio do 600 kg (3,9 m3) i 800 kg (4,2 m3). 

Dzięki baterii o pojemności 45 kWh samochód elektryczny Renault Kangoo w cyklu mieszanym osiąga zasięg do 300 km. Ciekawym rozwiązaniem zastosowanym przez producenta jest pominięcie słupka B, który został zintegrowany z bocznymi drzwiami (technologia Open Sesame by Renault). Pozwoliło to znacznie polepszyć dostęp do przestrzeni ładunkowej i poprawić walory użytkowe pojazdu. 

Renault Kangoo Van E-Tech – najważniejsze informacje:

  • Zasięg: do 300 km (WLTP, cykl mieszany) 
  • Czas ładowania: 15-100 proc. – ok. 14 godzin (Wallbox 7,4 kW), 15-80 proc. – ok. 37 minut (stacja DC 80 kW) 
  • Moc silnika: 90 kW 
  • Prędkość maksymalna: do 120 km/h 
  • Wersje nadwozia: 4-drzwiowy Van 
  • Cena (netto): od 142 700 zł 

Średnie elektryczne samochody dostawcze 

Jak przetransportować większą ilość towarów? Z pomocą przychodzą elektryczne dostawczaki, które posiadają dużą przestrzeń ładunkową. Firmy poszukujące klasycznego pojazdu dostawczego nie muszą już wybierać głównie wśród aut europejskich i amerykańskich producentów – na polskim rynku dostępne są też chińskie propozycje.  

Maxus e-Deliver 3 

Producenci z Chin wciąż rozszerzają ofertę pojazdów elektrycznych i wchodzą z nowymi modelami na europejski rynek. Przykładem takiego samochodu w kategorii średnich elektrycznych aut dostawczych jest Maxus e-Deliver 3. To pojazd od podstaw zaprojektowany jako elektryczny, bez odpowiednika w wersji spalinowej. Nabywca może wybrać akumulator o pojemności 35 lub 50 kWh i silnik o mocy 90 lub 118 kW. Maksymalny deklarowany przez producenta zasięg podczas jazdy miejskiej to 371 km. 

Pojazd dostępny jest w wersjach o różnej długości nadwozia (krótkie i długie) – mają one ładowność od 905 kg (4,8 m3) do 1095 kg (6,3 m3). Dostawczy samochód z napędem elektrycznym Maxus e-Deliver 3 oferowany jest również w wariancie podwozia do indywidualnej zabudowy (Chassis Cab). Pozwala to na montaż skrzyni ładunkowej czy innego rodzaju zabudowy dedykowanej do konkretnego rodzaju zastosowań. 

Maxus e-Deliver 3 – najważniejsze informacje: 

  • Zasięg: do 371 km (WLTP, cykl miejski) 
  • Czas ładowania: 0-100 proc. – ok. 8 godzin (ładowarka AC 6,6 kW), 0-80 proc. – ok. 45 minut (stacja DC 50 kW) 
  • Moc silnika: 90 i 118 kW 
  • Prędkość maksymalna: do 120 km/h 
  • Wersje nadwozia: Cargo Van, Chassis Cab 
  • Cena (netto): od 122 900 zł 

Fiat E-Scudo 

Dla przedsiębiorców poszukujących średniego auta dostawczego włoski Fiat przygotował ofertę w postaci modelu E-Scudo. Fiat Scudo dostępny jest w wersji zarówno spalinowej, jak i elektrycznej. Model zeroemisyjny to E-Scudo, a nabywca może wybierać spośród kilku wersji i dwóch długości nadwozia (Standard i Maxi). Nadwozie Standard ma ładowność do 1151 kg (5,8 m3), a Maxi pozwala przewieźć ładunek o wadze do 1123 kg (6,6 m3). 

Dostępne są również dwie pojemności baterii – 50 kWh i 75 kWh. W drugim przypadku zasięg w cyklu mieszanym wynosi do 339 km. Dostawczak z napędem elektrycznym Fiat E-Scudo – mimo kompaktowych wymiarów – jest autem pojemnym i uniwersalnym. Pojazd posiada również szereg ułatwień dla kierowcy, w tym aktywny system kontroli pasa ruchu, inteligentny tempomat czy wspomagającą widoczność funkcję Dynamic Surround View. 

Fiat E-Scudo – najważniejsze informacje: 

  • Zasięg: do 339 km (WLTP, cykl mieszany) 
  • Czas ładowania (bateria 75 kWh): 0-100 proc. – ok. 11 godzin (Wallbox 7,4 kW), 0-80 proc. – ok. 45 minut (stacja DC 100 kW) 
  • Moc silnika: 100 kW 
  • Prędkość maksymalna: do 130 km/h 
  • Wersje nadwozia: Furgon, Brygadowy, Platforma, Kombi 
  • Cena (netto): od 175 400 zł 

Mercedes eVito 

Przedsiębiorcy, którzy cenią sobie nie tylko walory użytkowe auta dostawczego, ale również komfort podróży, nowoczesne rozwiązania i wrażenia z jazdy, powinni zainteresować się elektrycznym Mercedesem eVito. Ten elektryczny furgon z akumulatorem o pojemności 60 kWh i deklarowanym zasięgiem do 265 km dostępny jest w dwóch wariantach – Długim i Ekstra Długim. Oferowane w tych wersjach pojemności przestrzeni ładunkowej to odpowiednio 6 m3 (883 kg) i 6,6 m3 (863 kg).  

Kierowca podczas użytkowania Mercedesa eVito może korzystać z wielu udogodnień, takich jak elektryczne drzwi przesuwane, asystent martwego pola czy pakiet wspomagania bezpieczeństwa jazdy. To propozycja dla osób, dla których istotna jest jakość wykorzystanych do wykończenia pojazdu materiałów oraz wygoda jego użytkowania i funkcjonalność. 

Mercedes eVito – najważniejsze informacje: 

  • Zasięg: do 265 km (WLTP, cykl mieszany) 
  • Czas ładowania: 0-100 proc. – ok. 5 godzin (Wallbox 7,4 kW), 0-80 proc. – ok. 30 minut (stacja DC 80 kW) 
  • Moc silnika: 85 kW 
  • Prędkość maksymalna: do 80 km/h 
  • Wersje nadwozia: Furgon 
  • Cena (netto): od 221 316 zł 

Ciężkie elektryczne samochody dostawcze  

Łatwo je odróżnić od innych pojazdów dostawczych, a to z uwagi na nadbudowę znajdującą się nad kabiną kierowcy. Wysoka przestrzeń ładunkowa umożliwia przewożenie towarów o większych gabarytach. Pojazd posiadający napęd elektryczny w tej kategorii to choćby Fiat E-Ducato, Ford E-Transit i Maxus e-Deliver 9. 

Fiat E-Ducato 

Jesteś przedsiębiorcą, który szuka auta dostawczego, aby przewozić większe ładunki i jednocześnie nie jest Ci obojętny stan środowiska? Rozważ zakup elektrycznego Fiata E-Ducato. Model ten dostępny jest z mniejszym akumulatorem o pojemności 47 lub większym: 79 kWh. Fiat zapewnia, że w optymalnych warunkach możliwy do uzyskania w mieście zasięg to nawet 370 km. 

Oferta producenta w zakresie dostępnych wariantów jest bardzo szeroka. Oprócz dwóch rodzajów nadwozia (furgon, kabina do własnej zabudowy), nabywca wybierać może spośród kombinacji trzech rozstawów osi i trzech wysokości przestrzeni ładunkowej. W zależności od wybranej konfiguracji ładowność wynosi od 690 do 845 kg, a objętość przestrzeni ładunkowej od 10 do 17 m3. Takie auto z napędem elektrycznym posiada systemy m.in. rozpoznawania znaków drogowych, zapobiegania przewróceniu się pojazdu i dachowaniu, kontroli ładunku czy asystenta pasa ruchu. 

Fiat E-Ducato – najważniejsze informacje: 

  • Zasięg: do 370 km (WLTP, cykl miejski) 
  • Czas ładowania (bateria 79 kWh): 0-100 proc. – ok. 8 godzin (Wallbox 11 kW), 0-100 proc. – ok. 1,5 godziny (stacja DC 50 kW) 
  • Moc silnika: 90 kW 
  • Prędkość maksymalna: do 100 km/h 
  • Wersje nadwozia: Furgon, Kabina 
  • Cena (netto): od 299 600 zł 

Ford E-Transit 

Proponowany przez markę Ford w klasie ciężkiej posiadający napęd elektryczny to prawdziwy koń roboczy. Dopuszczalna masa całkowita Forda E-Transita to 3,5 lub 4,25 tony, dzięki czemu maksymalnie oferuje on aż 1758 kg ładowności. Zaletą tego modelu są też bogate możliwości konfiguracji – wybierać można spośród m.in. trzech wariantów rozstawu osi oraz dwóch wariantów wysokości przestrzeni ładunkowej, która może mieć objętość do 15,1 m3. 

Auto zostało wyposażone w akumulator o pojemności 68 kWh. W połączeniu z mocą silnika (198 kW) w sprzyjających warunkach przekłada się to na zasięg 309 km. Atutem dostawczego elektryka są unikalne rozwiązania dostępne jedynie w autach na prąd. Przykładem w przypadku tego modelu może być funkcja Pro Power Onboard – samochód posiada pokładowe gniazdo elektryczne, które pozwala na zasilanie np. elektronarzędzi bez konieczności uruchamiania spalinowego generatora. 

Ford E-Transit – najważniejsze informacje: 

  • Zasięg: do 309 km (WLTP) 
  • Czas ładowania: 0-100 proc. – ok. 11,5 godzin (Wallbox 7,4 kW), 15-80 proc. – ok. 30 minut (stacja DC 115 kW) 
  • Moc silnika: 198  kW 
  • Prędkość maksymalna: 90 km/h 
  • Wersje nadwozia: Van, Brygadówka, Pojedyncza kabina 
  • Cena (netto): od 270 150 zł 

Maxus e-Deliver 9 

Pochodząca z Chin marka Maxus w gamie oferowanych pojazdów dostawczych przewidziała również model z segmentu ciężkiego. Maxus e-Deliver 9, czyli dostawczy elektryczny samochód o sporych rozmiarach, może posiadać baterię o pojemności od 51,5 do 88,5 kWh. W przypadku montażu największego akumulatora auto pozwoli kierowcy przejechać do 296 km w cyklu mieszanym.  

To, że samochód dostawczy pochodzi z Chin, wcale nie oznacza jeszcze, że jest rozwiązaniem budżetowym. Ceny poszczególnych wariantów tego modelu są zbliżone do cen oferowanych przez konkurencję. Nabywcy mogą zdecydować się na jedną z kilku wersji o ładowności od 875 do 1200 kg i objętości przestrzeni ładunkowej od 9,7 do 13 m3. 

Maxus e-Deliver 9 – najważniejsze informacje: 

  • Maksymalny zasięg: 296 km (WLTP, cykl mieszany) 
  • Czas ładowania (bateria 88,5 kWh): 0-100 proc. – ok. 12 godzin (Wallbox 7,4 kW), 0-80 proc. – ok. 44 minuty (stacja DC 80 kW) 
  • Moc silnika: 147 kW 
  • Prędkość maksymalna: 100 km/h 
  • Wersje nadwozia: Furgonetka, Chassis Cab 
  • Cena (netto): od 239 900 zł 

Czy warto kupić dostawczy elektryczny pojazd? 

Przedsiębiorcy nie boją się samochodów elektrycznych – taki wniosek można wysnuć m.in. z informacji podawanych przez Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR. Zgodnie z nimi w ciągu ostatniego roku park tych pojazdów zwiększył się o 91 proc. Dlaczego firmy tak chętnie wybierają dostawczaki z akumulatorem zamiast spalinowych czy z silnikiem Diesla? Przyczyną jest nie tylko chęć budowy proekologicznego wizerunku – inne korzyści to: 

  • niższe koszty eksploatacji – dostawczy elektryczny samochód może być tańszy w utrzymaniu; 
  • bezpłatne parkowanie – jednak nie na każdym parkingu; 
  • prawo do korzystania z buspasów; 
  • wjazd do stref czystego transportu – takie strefy ustanawia coraz więcej miast;
  • dofinansowanie zakupu elektrycznego dostawczaka – z programu „Mój elektryk”.  

Jednym z kosztów eksploatacyjnych jest składka ubezpieczeniowa. Obowiązkowe ubezpieczenie OC dla elektrycznego samochodu dostawczego może być tańsze niż polisa dla dostawczaków zasilanych innym rodzajem paliwa. Jednak oferta dla przedsiębiorców nie ogranicza się do wspomnianego OC. 

Firmy ubezpieczeniowe dostrzegają trend elektromobilności i dostosowują swoje oferty do specyficznych własnych potrzeb użytkowników aut na prąd. Ubezpieczenie AC, assistance czy NNW – te produkty są dostępne również dla właścicieli elektrycznych samochodów dostawczych. Co więcej, ich zakup może odbyć się zdalnie – ofertę można poznać podczas rozmowy z naszym agentem

Natalia Tokarczyk-Jarocka, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w rankomat.pl.Natalia Tokarczyk-Jarocka, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w rankomat.pl.

Czy warto zatem kupić elektrycznego dostawczaka? Coraz więcej dostępnych pojazdów oraz dodatkowe korzyści, jakie płyną z posiadania takiego auta, mogą skutecznie skłonić do zmiany struktury firmowej floty pod względem sposobu jej zasilania. Aby jednak ocenić poziom opłacalności zakupu elektryka, konieczne jest uwzględnienie intensywności korzystania z auta. 

Co warto wiedzieć

  • Segment dostawczych elektrycznych samochodów dostępnych na polskim rynku wciąż się rozwija – propozycji przybywa. 
  • Dostawczy elektryk to pojemna kategoria – mieszczą się w niej zarówno auta przypominające miejskie, jak i duże, pojemne dostawczaki. 
  • Najniższy zasięg dostawczego elektryka w zestawieniu wynosi 265 km (WLTP, cykl mieszany). 
  • Na polskim rynku dostępne są nie tylko dostawczaki od znanych producentów – alternatywą mogą być chińskie elektryczne auta dostawcze. 

FAQ – najczęściej zadawane pytania

  1. Czy na zakup elektrycznego dostawczaka można otrzymać dofinansowanie?

    Dofinansowanie zakupu samochodu elektrycznego jest dostępne nie tylko dla konsumentów, ale również dla przedsiębiorców. Z programu „Mój elektryk” mogą oni otrzymać kwotę w wysokości do 70 000 zł. Z kolei właściciele takich aut jak np. Peugeot E-EXPERT, Citroen e-Berlingo czy Opel Vivaro dzięki w pełni elektrycznemu napędowi mogą korzystać z dodatkowych dotacji rządowych (np. dopłaty czy premie środowiskowe).

  2. Czym się kierować, wybierając elektryczny samochód dostawczy?

    Standardowo przedsiębiorca poszukujący elektrycznego dostawczaka powinien zwrócić uwagę na wielkość przestrzeni ładunkowej. Istotne są też rozwiązania, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo, komfort kierowcy i jazdę w każdych warunkach. Szukając elektrycznego dostawczaka warto postawić na wszechstronność. Można np. sprawdzić, jak należy ładować poszczególne modele – najczęściej możliwości jest kilka. 

  3. Jakie są główne wady elektrycznych samochodów dostawczych?

    Elektryczne samochody dostawcze są drogie – ich spalinowe odpowiedniki mogą być nawet o połowę tańsze. Dodatkowo firma musi pamiętać o budowie własnej stacji ładowania. W tym przypadku korzystanie z publicznej stacji ładowania jest nieekonomiczne – koszty mogą być porównywalne z tankowaniem. 

  4. Ile trwa ładowanie elektrycznego samochodu elektrycznego dostawczego?

    Producenci, co wynika z przygotowanego zestawienia, podają różne czasy ładowania pojazdu. Aby uzupełnić poziom energii do pełna przy użyciu wallboxa, potrzeba co najmniej 5 godzin. Wymaga to zatem pewnej dyscypliny – w ciągu dnia roboczego doładowanie auta jest praktycznie niemożliwe. Z kolei Volkswagen e-Transporter można ładować prądem o mocy 40 kW w systemie Quick-Charge - akumulator zostanie zasilony do 80 procent pojemności w ciągu 50 minut.