Jedziesz samochodem i dzwoni telefon. Zapomniałeś zestawu słuchawkowego, a pomimo tego odbierasz. Jeśli w tym czasie dojdzie do wypadku lub stłuczki, ubezpieczyciel może odmówić Ci wypłaty odszkodowania z polisy AC.
Rozmowa przez telefon komórkowy bez zestawu głośnomówiącego podczas jazdy samochodem jest z jednej strony powszechna, z drugiej całkowicie zabroniona. Niektórzy ubezpieczyciele umieścili w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia – czyli w zasadach na jakich działa ubezpieczenie, wyłączenie informujące o możliwości pomniejszenia odszkodowania o określony procent, w przypadku szkody spowodowanej w ten sposób.
Co na to ubezpieczyciel?
Nawet jeśli w OWU nie znajdziesz informacji o pomniejszeniu kwoty odszkodowania, w sytuacji jednoczesnego spowodowania szkody i korzystania z telefonu komórkowego, to wcale nie oznacza, że ubezpieczyciel wypłaci Ci pieniądze. Każda szkoda jest dokładnie analizowana. Jeśli więc towarzystwo uzna, że podczas jazdy używałeś telefonu, może odwołać się do zapisu mówiącego o rażącym niedbalstwie kierowcy lub złamaniu przepisów. Takie pojęcie pojawia się w każdej umowie AC i skutecznie może rozwiać Twoje marzenia o wypłacie odszkodowania.
Artykuł 362 Kodeksu cywilnego stanowi, że: "Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron". Jeśli ubezpieczyciel udowodni, że używanie telefonu komórkowego miało główny i bezpośredni wpływ na powstanie szkody, może odmówić Ci odszkodowania, i będzie miał rację.
Mandat za rozmowę podczas jazdy
O tym, że rozmowa telefoniczna bez wymaganego zestawu głośnomówiącego podczas jazdy samochodem jest całkowicie zabroniona, stanowi art. 45 ust. 2 pkt. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Niedozwolone jest również korzystanie z komórki w każdym innym celu (pisanie wiadomości, korzystanie z aplikacji). Jeśli kierowca zostanie złapany na gorącym uczynku, funkcjonariusz policji może nałożyć na niego mandat w wysokości 200 zł oraz 5 pkt. karnych.
O tym, że rozmowa przez telefon podczas jazdy jest naganna, nikogo przekonywać nie trzeba. Mimo to, duża część kierowców nie zdaje sobie sprawy, jakie ryzyko niesie za sobą korzystanie z komórki i równoczesne prowadzenie auta. Mandat karny to tak naprawdę najmniej dotkliwe skutki, jakie mogą spotkać kierowcę zachowującego się w ten sposób.
Co warto wiedzieć
- Używanie telefonu komórkowego podczas jazdy jest zakazane i grozi za to wysoki mandat oraz punkty karne.
- Przez telefon można rozmawiać jedynie za pomocą zestawu bluetooth w samochodzie, słuchawki bluetooth lub zestawu słuchawkowego. Każda inna sytuacja zaskutkuje mandatem.
- Pod żadnym pozorem nie wolno pisać SMSów lub używać komunikatora za kierownicą. Jest to jeszcze groźniejsze niż rozmowa przez telefon z telefonem w ręku. Chwila nieuwagi wystarczy, żeby doszło do tragedii.
- Kiedy widzisz, jak kierowca używa telefonu podczas jazdy lub, co gorsza, pisze SMSa - reaguj! Być może od Ciebie zależy czyjeś życie.
FAQ - najczęściej zadawane pytania o rozmowę przez telefon komórkowy w czasie jazdy
Co grozi kierowcy za rozmowę przez telefon komórkowy w czasie jazdy?
Karą według taryfikatora mandatów jest 200 zł i 5 pkt karnych. To kara za sam fakt rozmowy przez telefon podczas kierowania pojazdem, bo konsekwencje mogą być znacznie poważniejsze.
Czy ubezpieczyciel ma prawo odmówić odszkodowania kierowcy, który w czasie jazdy rozmawiał przez telefon?
Jeśli rozmowa przez telefon w istotnym stopniu przyczyniła się do powstania lub rozmiarów szkody, jak najbardziej, ubezpieczyciel potrąci nam z odszkodowania. Jak to stwierdzić? Według naszej wiedzy ubezpieczyciel zawsze podciągnie rozmowę telefoniczną pod przyczynienie się poszkodowanego i bardzo trudno jest udowodnić, że tak nie było.
Czy pasażer może rozmawiać przez telefon w czasie jazdy?
Pasażer może, ale w taki sposób, by nie przeszkadzać kierowcy i nie rozpraszać go.